Błysk Rodado nie wystarczył
Wisła Kraków przegrała 1:2 z Chrobrym Głogów w 8. kolejce Fortuna I Ligi.
Wisła nie mogła wymarzyć sobie lepszego początku meczu. Biała Gwiazda wyszła na prowadzenie już w 6. minucie po akcji hiszpańskiego duetu. Luis Fernandez obsłużył prostopadłym podaniem wychodzącego na wolne pole Angela Rodado, a nowy nabytek krakowian efektowną podcinką okrasił debiut golem.
Potem jednak było już tylko gorzej. Fernandez, który kwadrans wcześniej asystował przy trafieniu, już w 20. minucie wyleciał z boiska. Hiszpan bezpardonowo i z premedytacją nadepnął na nogę Pawła Tupaja, co nie uszło uwadze VAR, a sędzia ukarał Hiszpana czerwoną kartką.
Grająca w osłabieniu Wisła przez blisko godziną prowadziła jedną bramką. W końcu jednak Chrobry doprowadził do wyrównania. W 62. minucie arbiter podyktował rzut karny po zagraniu piłki rękę przez Ivana Jelić Baltę, a jedenastkę skutecznie wykorzystał Mateusz Machaj.
W końcówce głogowianie mieli kilka naprawdę dogodnych sytuacji podbramkowych, których nie potrafili zamienić na gola, ale znów pomogli im sami wiślacy, tym razem Joseph Colley, który w 90. minucie dopuścił się przewinienia w polu karnym, sędzia znowu wskazał na wapno, a karnego znowu wykorzystał Machaj.
Wisła na własne życzenie straciła w Głogowie komplet punktów. Jutro podopieczni Jerzego Brzęczka mogą pożegnać się z fotelem lidera Fortuna I Ligi jeśli Łódzki Klub Sportowy lub Bruk-Bet Termalica Nieciecza wygrają swoje spotkania.
jbro, PilkaNozna.pl