Przejdź do treści
Bez niespodzianki w Częstochowie

Polska Ekstraklasa

Bez niespodzianki w Częstochowie

Jeśli ktoś miał zwyciężyć, to tylko Raków. I tak też się stało. Podopieczni Marka Papszuna ograli 2:0 Wisłę Kraków na inaugurację rundy wiosennej w meczu 20. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy.



Raków od początku do końca, za wyjątkiem epizodycznych fragmentów, kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń. Pozbawiona atutów w ofensywie Wisła ograniczała się tylko i wyłącznie do bronienia bezbramkowego remisu. Gol dla dominujących w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła częstochowian był kwestią czasu. 

Trzeba było na niego czekać aż do drugiej połowy. W 55. minucie Maciej Sadlok sfaulował w polu karnym Vladislavsa Gutkovskisa, sędzia wskazał na wapno, a Fran Tudor z jedenastu metrów pewnie pokonał interweniującego Mateusza Biegańskiego.

Kropkę nad „i” postawił w 74. minucie Mateusz Wdowiak, który wprawdzie przegrał pojedynek sam na sam z Biegańskim, lecz na jego szczęście piłka przypadkowo odbiła się od niego i zatrzepotała w pustej siatce. 

Zresztą, gdyby nie Biegański, który kilkukrotnie uratował swoich kolegów z drużyny przed stratą kolejnych trafień, a także gdyby nie nieskuteczność samych piłkarzy Rakowa, „Biała Gwiazda” skompromitowałaby się jeszcze bardziej. 

Marek Papszun i spółka z 38 punktami na koncie pozostają na trzecim stopniu podium. Wisła, również niezmiennie, nadal plasuje się w dolnej strefie tabeli z przewagą raptem trzech oczek nad strefą spadkową.

jbro, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024