Bez goli w meczu drużyn walczących o awans
Lepszych dwóch ciężko rannych, niż jeden zabity – tym porzekadłem można podsumować mecz Olimpii Grudziądz z Wigrami Suwałki. Remis 0:0 nie urządza bowiem żadnej z drużyn.
Spotkanie w Grudziądzu nie spełniło oczekiwań kibiców, którzy spodziewali się, że mające szanse na awans do Lotto Ekstraklasy drużyny stworzą widowisko pozwalające ocenić, że zasługują na grę w elicie. Okazało się tymczasem, że obie drużyny w ofensywnie zagrały jak średniacy Nice I ligi.
Nieliczne okazje na zdobycie bramki wynikały zwykle z niefrasobliwości obrony. Dlatego też najbliżej strzelenia gola był Frank Adu Kwame, który uderzając zza pola karnego trafił tylko w poprzeczkę bramki gospodarzy. W końcówce spotkania czerwoną kartką został ukarany Vaclav Cverny, który łokciem trafił w twarz Karola Angielskiego. Napastnik Olimpii opuścił boisko na noszach.
Wobec remisu obie drużyny po 29. kolejce tracą o dwa punkty więcej do Sandecji Nowy Sącz, Zagłębia Sosnowiec i GKS-u Katowice. Cała czołowa trójka wygrała bowiem mecze. Olimpia jest piąta w tabeli Nice I ligi i traci trzy „oczka” do drugiego w tabeli Zagłębia. Wigry są szóste i do drużyny z Sosnowca tracą o punkt więcej.
band, PilkaNozna.pl