Belgijskie media po meczu Jagiellonia – Cercle. „Zespół zabił się sam”
Triumf Jagiellonii nad Cercle Brugge był szeroko komentowany przez media w Belgii. Jedno ze źródeł odniosło się także do kibiców Dumy Podlasia.
Foto Michal Kosc / PressFocus
Nieuwsblad.be uznało wynik 3:0 za „przejrzysty” i zdecydowanie skrytykowało gości za ich bardzo mizerną postawę w formacji defensywnej.
- – Cercle igrało z ogniem, ale długo unikało poparzenia. Aż do momentu, kiedy Abu Francis został wyrzucony z boiska, a zespół zabił się sam, gdy sprokurował rzut karny i grał niezdecydowanie w obronie. Jagiellonia Białystok po wyniku 3:0 jest już bardzo blisko ćwierćfinału Ligi Konferencji. Po zmianie stron Cercle już całkowicie upadło. Trudny rezultat końcowy 3:0 ma jednak zaletę, że jest przejrzysty. Podczas tego sezonu Cercle musi walczyć już tylko o utrzymanie – czytamy na łamach portalu.
Voetbalnieuws.be także wspomniało o czerwonej kartce Francisa. Dla nich sprawa awansu również wydaje się już praktycznie przesądzona.
- – Wszystko wskazuje na to, że w następnym tygodniu komplet belgijskich klubów zostanie wyeliminowany ze zmagań w europejskich pucharach. Cercle Brugge także wypadło z Ligi Konferencji. Na arenie Jagiellonii Białystok Zielono-Czarni przez sporo czasu się bronili, ale po czerwonym kartoniku dla Abu Francisa przegrali na wyjeździe 0:3 – stwierdzono.
Z kolei hln.be zwróciło uwagę nie tylko na rzeczy dziejące się na murawie. Serwis był pod wrażeniem dopingu przygotowanego przez sympatyków mistrzów Polski.
- – Nie trzeba polskich kibiców nauczać, co robić, by zamienić ich stadiony w kocioł. Cercle spotkało się z tym już podczas konfrontacji z Wisłą Kraków, a teraz Białystok ponownie zgotował gęsią skórkę. Moment, w którym 16.000 podekscytowanych Polaków odśpiewywało swoją klubową piosenkę, wywołał hałas, jakiego nie znamy w całej Belgii – opisują dziennikarze.
Źródło: hln.be, voetbalnieuws.be, nieuwsblad.be