Bayern dostaje lanie na koniec sezonu
Zakończył się sezon 2017-18 w Bundeslidze. Bayern Monachium na pożegnanie z ligą przegrał przed własną publicznością ze Stuttgartem 1:4. Robert Lewandowski oficjalnie został królem strzelców niemieckiej ekstraklasy i odebrał tradycyjną armatę.
(fot. M. Rehle/Reuters/Forum)
Ten mecz musiał się odbyć i tyle. Bayern już dawno zagwarantował sobie mistrzostwo kraju, a Robert Lewandowski był pewny zwycięstwa w klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi.
Nikt jednak nie spodziewał się, że Stuttgart będzie w stanie strzelić mistrzowi aż cztery gole na jego terenie i zgarnąć komplet punktów. Bawarczycy wystawili na to spotkanie pierwszy garnitur, a trener Jupp Heynckes nie zamierzał nikogo oszczędzać.
W 5. minucie przyjezdni objęli prowadzenie. Anthonis podał Ginczkowi do pustej bramki, a ten tylko dopełnił formalności i umieścił futbolówkę w siatce.
Bayern odpowiedział w 21. minucie. Lewandowski zgrał piłkę na 13. metr do Tolisso, a ten wykorzystał fatalne ustawienie bramkarza i doprowadził do remisu.
Tuż przed przerwą goście znowu wyszli na prowadzenie. Anthonis z łatwością ograł Hummelsa, wyszedł sam na sam z Ulreichem i nie dał golkiperowi Bayernu najmniejszych szans.
Po przerwie Stuttgart dorzucił jeszcze dwa trafienia. Najpierw w 52. minucie Akolo głową pokonał golkipera gospodarzy, a trzy minuty później Ginczek dobił strzał jednego z kolegów i ustalił wynik na 1:4. W 70. minucie na boisku pojawił się Marcin Kamiński.
Bawarczycy doznali czwartej porażki w sezonie. Lewandowski zakończył sezon z 14 golami przewagi nad wiceliderem w klasyfikacji najlepszych strzelców – Nilsem Petersenem.
pgol, PilkaNozna.pl