Marc Bartra chce jak najszybciej wrócić na boisko (fot. Łukasz Skwiot)
Przypomnijmy, że Hiszpan poniósł rany podczas wtorkowego ataku na autobus, którym wraz z kolegami z Borussii podróżował na stadion, by tam rozegrać pierwszy mecz ćwierćfinałowy Champions League z AS Monaco. Wybuch trzech bomb sprawił, że Bartra doznał złamania kości promieniowej, a odłamki roztrzaskanej szyby wbiły mu się w ramię.
Obrońca trafił do szpitala i jak wynika z ostatnich informacji, czekają go cztery tygodnie przerwy. Sam zainteresowany zdaje sobie jednak sprawę z tego, że miał w tej sytuacji bardzo dużo szczęścia.
„Ból, panika i wielka niepewność. Nikt z nas nie wiedział, co się dzieje i ile to wszystko potrwa. To był najdłuższy i najtrudniejszy kwadrans w moim życiu” – właśnie takie słowa Bartra skierował do fanów za pośrednictwem serwisu Instagram.
„Szok po tym zdarzeniu powoli opada i człowiek chciałby wrócić do normalnego życia, pracy, śmiania się, wiary i trenowania. To wszystko bardzo mnie motywuję. Podobnie jak widok pełnych trybun i kibiców, którzy mimo tego, że świat wokół nich staje się coraz bardziej szalony, chcą przeżyć piłkarskie emocje” – dodał.
Hiszpan doznał w tym zdarzeniu kontuzji, jednak chce jak najszybciej wrócić na boisko: „Kiedy patrzę na swój uszkodzony nadgarstek, czuję dumę. Wiem, że sprawcy chcieli nam zrobić znacznie większą krzywdę, ale im się nie udało” – zakończył.
26-latek należał w tym sezonie do absolutnie kluczowych zawodników Borussii. Od początku kampanii wystąpił on na wszystkich frontach w 29 meczach, w których strzelił gola i zapisał na swoim koncie cztery asysty.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Instagram / BVB
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
