Bartoszek: Nie możemy przegrać przed pierwszym gwizdkiem
Korona Kielce to w ostatnich miesiącach zespół własnego boiska. Podopieczni Macieja Bartoszka są w stanie pokonać na swoim terenie każdego rywala, jednak na wyjazdach rozdają punkty na prawo i lewo. Czy uda się im przełamać podczas wyjazdowego spotkania z Legią Warszawa?
Czy Korona Kielce zdoła się przełamać na wyjeździe? (fot. Łukasz Skwiot)
Kielczanie po raz ostatni wygrali w delegacji na początku listopada ubiegłego roku, pokonują w Niecieczy Bruk-Bet Termalikę. Od tego czasu Koronie na wyjeździe zwyciężyć się nie udało, jednak wspomniany Bartoszek nie traci dobrego humoru i chce spłatać figla w stolicy.
– Mam nadzieję, że w końcu na wyjeździe zaprezentujemy się z dobrej strony. Zwycięstwo na Legii mogłoby przypieczętować naszą walkę o pierwszą ósemkę. Do Warszawy jedziemy zdobyć punkty, a nie na wycieczkę – powiedział trener Korony.
– Będę chciał, żeby piłkarze podeszli do tego meczu bardzo mocno zmotywowani. Bardzo ważne jest, żeby w to spotkanie wejść dobrze mentalnie, żebyśmy je nie przegrali już przed pierwszym gwizdkiem. Paradoksalnie można też powiedzieć, że gdzie się nie przełamać na wyjeździe jak nie na Legii? Mecze z takim przeciwnikiem motywują piłkarzy dodatkowo – dodał.
Szkoleniowiec nie wie, skąd bierze się taka różnica między postawą jego zawodników w meczach domowych i wyjazdowych. – W końcu może zawodnicy nie będą tak pospinani na tych wyjazdach, bo na nich po prostu nie są sobą. To są zupełnie inni piłkarze. Mimo tego, że gramy na Legii z takim przeciwnikiem, przy pełnych i gorących trybunach, to ta presja wyniku nie będzie tak negatywnie na nich wpływała – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Korona Kielce