Po ostatnim meczu Górnika z poznańskim Lechem nieprzespaną noc miał Bartosz Iwan, który nie wykorzystał rzutu karnego. – To moja pierwsza niecelna jedenastka w trakcie seniorskiej kariery – przyznaje środkowy pomocnik zabrzańskiej drużyny.
– Staram się zapomnieć o tym pechowym karnym, trzeba wrócić szybko do równowagi i myśleć o tym, co nas czeka.
– Chciałem dokładnie uderzyć w lewy róg bramki Krzyśka Kotorowskiego i piłka miała paść do bramki, a tymczasem ominęła słupek. Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się, że nie trafiłem w bramkę, że strzeliłem obok słupka. Wcześniej nie wykorzystałem karnego w pierwszej lidze, grając w barwach GKS Katowice. Bramkarz Motoru Lublin obronił moje uderzenie. W ekstraklasie strzeliłem 9 bramek, z czego jeden gol to rzut karny.
Śląsk w fatalnym położeniu. Aktualna tabela Ekstraklasy
Wrocławianie przegrali 0:2 z Górnikiem Zabrze w trwającej kolejce. Z tego powodu możliwy stał się scenariusz, w którym Śląsk spada do Betclic 1. Ligi jeszcze podczas tej serii gier. Zagwarantować to mogą remisy Zagłębia Lubin oraz Lechii Gdańsk w ich najbliższych meczach.