Przejdź do treści
Bardzo ważne przełamanie Podbeskidzia

Polska 1 Liga

Bardzo ważne przełamanie Podbeskidzia

W pierwszym piątkowym spotkaniu 5. kolejki rozgrywek Fortuna 1. Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała pokonało Zagłębie Sosnowiec 2:1. Dla gospodarzy to pierwsza wygrana w tym sezonie. Natomiast piłkarze Zagłębia na premierową wygraną będą musieli poczekać do kolejnej serii gier. 


Oba zespoły w pierwszym spotkaniu 5. kolejki rozgrywek Fortuna 1. Ligi chciały poszukać swojego pierwszego ligowego zwycięstwa w tym sezonie. Do tej pory Podbeskidzie zremisowało trzy swoje starcia, a jedno przegrało. Natomiast jeszcze gorszy był dorobek piłkarzy zespołu ze Sosnowca, którzy zdobyli jedynie punkt i wylądowali w strefie spadkowej. 

Spotkanie znacznie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy w 6. minucie rywalizacji wyszli na prowadzenie. Maksymilian Banaszewski bardzo dobrze odnalazł się przy zamieszaniu w polu karnym Zagłębia i dograł piłkę do Maksymiliana Sitka, a ten z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki. Początkowo sędzia odgwizdał pozycję spaloną Sitka, ale ostatecznie bramka po analizie VAR została uznana. Sosnowiczanie mogli doprowadzić do remisu kilka minut później, ale strzał Deana Guezena poleciał znacząco obok bramki. 

Goście mieli swój dobry fragment w tym meczu, ale w 22. minucie rywalizacji mogli już przegrywać 0:2. Wówczas dwa dobre strzały Michała Janoty bardzo dobrze wybronił golkiper Zagłębia – Mateusz Kos. Natomiast pięć minut później Kos świetnie zatrzymał strzał z bliska Martina Chlumecky’ego, a następnie po rozegraniu rzutu rożnego przez gospodarzy przeniósł nad poprzeczkę groźne uderzenie z dystansu Sitka. 

W dalszym fragmencie pierwszej połowy to piłkarze drużyny ze Sosnowca starali się przejąć inicjatywę na boisku i doprowadzić do wyrównania. Nie byli jednak w stanie przed przerwą zaskoczyć dobrze zorganizowanej w tej części gry defensywie Podbeskidzia. Do przerwy to gospodarze byli jednak na skromnym, aczkolwiek zasłużonym prowadzeniu, które mógł podwyższyć strzałem z prawej strony pola karnego Sitek. Jednak znowu dobrze w bramce spisał się wówczas Kos. 

Na poważne okazje bramkowe w drugiej połowie trzeba było czekać do 61. minuty rywalizacji. Wówczas gospodarze podwyższyli swoje prowadzenie. Jaka Kolenc bardzo dobrze dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Daniel Mikołajewski, który strzałem głową przy prawym słupku pokonał Kosa. Zagłębie starało się jak najszybciej zdobyć bramkę kontaktową, ale uderzenie Joela Valencii z rzutu wolnego w 64. minucie poleciało nieznacznie ponad poprzeczką. 

Kilka minut później gospodarze mogli prowadzić jednak już różnicą trzech bramek. Ponownie jednak dobrze w bramce spisał się Kos. W 72. minucie rywalizacji najpierw rewelacyjnie wybronił uderzenie głową z paru metrów Chlumecky’ego, a następnie udanie obronił strzał zza linii pola karnego Kolenca. W kolejnych fragmentach spotkania piłkarze Podbeskidzia kontrolowali losy meczu i dążyli do podwyższenia prowadzenia. 

Goście jednak próbowali powalczyć o wywalczenie choćby bramki kontaktowej, ale nie potrafili realnie zagrozić bramce Podbeskidzia. W 84. minucie na strzał z dalekiego dystansu zdecydował się Maksymilian Rozwandowicz, ale kapitan gości uderzył wysoko ponad bramką. Minutę później mógł odpowiedzieć Bartosz Bida, ale źle zachował się w kontrze i z prawej strony pola karnego strzelił obok prawego słupka. Najgroźniejszą sytuację miał jednak w 86. minucie Juan Camara, ale próba z dystansu pomocnika sosnowiczan trafiła jedynie w poprzeczkę. 

W doliczonym czasie gry jednak Mikołajewski faulował w polu karnym Marka Fabry’ego, a sędzia po wideoweryfikacji VAR podyktował rzut karny dla gości, którego w czwartej minucie doliczonego czasu na bramkę zamienił sam poszkodowany. Piłkarzom Zagłębia nie udało się jednak doprowadzić do wyrównania, przez co po pięciu kolejkach mają na koncie jedynie punkt i wciąż znajdują się w strefie spadkowej. Natomiast dla graczy Podbeskidzia to premierowa wygrana w obecnych rozgrywkach Fortuna 1. Ligi. 

kczu/PilkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024