Barcelona ograła Atletico w meczu na szczycie
Kwestia
mistrzostwa Hiszpanii jest już w zasadzie rozstrzygnięta. W
sobotnim meczu 31. kolejki Primera Division FC Barcelona przed własną
publicznością wygrała 2:0 z Atletico Madryt.
Foto: Kiko Huesca/Reuters
Mecz
na szczycie tabeli ligi hiszpańskiej rozpoczął się bardzo źle
dla gości z Madrytu. Już od 28. minuty Los Colchoneros musieli
radzić sobie w dziesiątkę: czerwoną kartką za obrazę sędziego
został ukarany napastnik Diego Costa.
Gospodarze
bardzo długo nie potrafili wykorzystać gry w przewadze. W kilku
sytuacjach napastników Barcy świetnie powstrzymywał bramkarz Jan
Oblak. Gole dla Dumy Katalonii padły dopiero w końcówce spotkania.
Wynik meczu w 85. minucie gry otworzył Urugwajczyk Luis Suarez,
który po podaniu Jordiego Alby popisał się znakomitym strzałem
zza pola karnego.
Minęło
zaledwie kilkadziesiąt sekund, a Barcelona zadała rywalowi kolejny
cios. Gospodarze przeprowadzili kontratak, po którym piłka trafiła
do Lionela Messiego. Argentyńczyk błysnął geniuszem w polu karnym
rywala – najpierw wygrał pojedynek z Jose Gimenezem, a później
sprytnym, płaskim uderzeniem nie dał Oblakowi żadnych szans na
skuteczną interwencję. Dla Messiego to już 33. gol strzelony w
trwających rozgrywkach La Liga!
Dzięki
sobotniemu zwycięstwu, drużyna trenera Ernesto Valverde powiększyła
przewagę nad drugim w tabeli Atletico do 11 punktów. Można więc
bez ryzyka stwierdzić, że to Barcelona będzie mistrzem Hiszpanii w
sezonie 2018/19.
kwit,
PiłkaNożna.pl