W 1/16 finału Pucharu Króla FC Barcelona mierzyła się z trzecioligowym Intercity. Podopieczni Xaviego wywalczyli awans, ale nie obyło się bez problemów.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:3 dla Blaugrany, ale drużyna Intercity trzykrotnie doprowadzała do remisu, w konsekwencji również do dogrywki.
W 4. minucie Dumę Katalonii na prowadzenie wyprowadził Ronald Araujo. Do końca pierwszej części gracze z La Liga utrzymali korzystny rezultat, ale w drugiej połowie bramkę wyrównującą zdobył Oriol Soldevila. Kilka minut później ponownie przewagę zdobyła Barca za sprawą trafienia Ousmane Dembele. Nie minęło jednak nawet 10 minut, a zespół trenera Gustavo Siviero po raz drugi strzelił na remis. W 74. minucie swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Soldevila. 180 sekund później gola strzelił Raphinha. Wydawało się, że Brazylijczyk zapewnił Barcie przepustkę do kolejnej fazy turnieju, ale w 86. minucie bramkę na 3:3 zdobył Soldevila. 21-latek rozegrał świetne zawody przeciwko Blaugranie i zanotował hat-tricka, która dawał Intercity dogrywkę.
W dodatkowych 30 minutach lepsi okazali się piłkarze Xaviego. Decydującego gola strzelił Ansu Fati po podaniu Raphinhi.
Robert Lewandowski mecz z trzecioligowcem oglądał z wysokości kanapy. Polski napastnik nie znalazł się w kadrze meczowej na mecz krajowego pucharu.
7 stycznia odbędzie się losowanie następnej rundy Pucharu Króla. Spotkania na tym szczeblu drabinki zostaną rozegrane w dniach 17-19 stycznia.
jkow, PiłkaNożna.pl