Atletico rozbite! Po bolesnej porażce z Realem przyszedł nokaut od Barcelony
Hit La Liga nie zawiódł! Mecz Atletico z Barceloną dostarczył kibicom ogromnych emocji, a końcówka spotkania to prawdziwy rollercoaster.
Photo by Cesar Cebolla / PRESSINPHOTO
W pierwszej połowie na bramki musieliśmy czekać aż do samego końca. Los Colchoneros perfekcyjnie rozegrali kontratak, kilka szybkich podań wystarczyło, by rozbić defensywę Barcelony i stworzyć świetną okazję dla Álvareza, który bez problemu pokonał Szczęsnego.
Prawdziwa akcja rozpoczęła się jednak dopiero w ostatnich 20 minutach meczu. Najpierw Alexander Sorloth pokonał Wojciecha Szczęsnego po kolejnej błyskawicznej kontrze, dając Atlético dwubramkowe prowadzenie. Wydawało się, że spotkanie jest już rozstrzygnięte, ale Blaugrana nie zamierzała się poddawać. Robert Lewandowski szybko zdobył gola kontaktowego fantastycznym strzałem z woleja, a już w 78. minucie Ferran Torres wykorzystał dośrodkowanie Raphinhi, pokonując Oblaka.
Największy cios dla fanów Atlético miał jednak dopiero nadejść. W doliczonym czasie gry młody talent Barcelony, Lamine Yamal, wprowadził sektor gości w ekstazę. Jego strzał po rykoszecie całkowicie zmylił Oblaka, dając Katalończykom prowadzenie. Dzieło zniszczenia dokończył Ferran Torres, który w ostatniej akcji ustalił wynik spotkania na 2:4.