Atletico Madryt dopięło swego i sięgnęło po tytuł mistrzowski. W ostatniej kolejce sezonu Los Colchoneros pokonali Real Valladolid. Real Madryt wygrał z Villarrealem, ale nie wystarczyło mu to do osiągnięcia happy endu.
Teoretycznie łatwiejsze zadanie mieli przed sobą podopieczni Cholo Simeone. Naprzeciwko nich stanęli pogodzeni ze spadkiem gracze Realu Valladolid. Piłkarze Zinedine’a Zidane’a mierzyli się natomiast ze starającym się o przepustkę do fazy grupowej Ligi Europy Villarrealem.
Po pierwszej połowie w tabeli obowiązywało status quo. Obie drużyny ze stolicy przegrywały 0:1. Bramkę dla Valladolid w 18. minucie zdobył Oscar Plano. Chwilę później piłkę w siatce Królewskich umieścił Yeremi Pino.
W pierwszym kwadransie po przerwie zarówno Atletico, jak i Real umieściły piłki w siatkach. O ile jednak kapitalne, sprytne trafienie Angela Correi zostało uznane, o tyle przy golu Karima Benzemy VAR wykazał spalonego.
W 67. minucie prowadzenie zapewnił Los Colchoneros Luis Suarez. Od tego momentu już tylko totalny kataklizm mógł pozbawić Atletico tytułu mistrzowskiego.
Nic podobnego się jednak nie wydarzyło. Real Madryt wygrał z Villarrealem po golach Benzemy i Modricia, ale wobec triumfu Los Colchoneros nie miało to znaczenia dla losów mistrzostwa. Drużyna z Wanda Metropolitano dopięła swego i sięgnęła po jedenasty tytuł w historii klubu. Czerwono-biało-niebieska część stolicy Hiszpanii dzisiaj nie zaśnie.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
