Athletic Bilbao sprawił sporą niespodziankę
Athletic Bilbao na własnym terenie jest groźny dla każdego, o czym się przekonaliśmy po raz kolejny w dzisiejszym starciu. Baskijska drużyna podejmowała jednego z kandydatów do mistrzostwa – Sevillę.
Przed dzisiejszym meczem Sevilla zajmowała trzecie miejsce i miała siedem punktów straty do liderującej Barcelony. Athletic Bilbao plasował się tuż nad strefą spadkową. Trzy zwycięstwa w osiemnastu spotkaniach mówią wszystko o dyspozycji tego zespołu w trwającym sezonie.
Athletic Bilbao postawił bardzo trudne warunki Sevilli. Bohaterem gospodarzy został zawodnik, po którym chyba nikt tego się nie spodziewał.
W Hiszpanii przed każdym meczem domowym tamtejsze media przypominały, jak bardzo nieskuteczny na własnym terenie jest Inaki Williams. 25-letni napastnik od początku grudnia 2016 roku, jeśli już strzelał gole dla swojego zespołu, to zawsze było to w meczach wyjazdowych.
Aż do dnia dzisiejszego. W meczu z Sevillą Williams wpisał się na listę strzelców już w 23. minucie spotkania. Przyjezdni starali się w kolejnych minutach doprowadzić do wyrównania, długimi fragmentami mieli optyczną przewagę, ale w samej końcówce tego starcia ponownie 25-latek zdobył bramkę.
Ostatecznie Athletic Bilbao niespodziewanie wygrał ze znacznie wyżej notowanym rywalem. Dla gospodarzy było to dopiero czwarte zwycięstwo w obecnym sezonie. Z kolei Inaki Williams może odetchnąć z ulgą. Hiszpan przerwał serię piętnastu goli na wyjazdach.
gmar, PilkaNozna.pl