Arsenal wygrał i awansował na podium
Nie było niespodzianki w ostatnim meczu 32. kolejki Premier League. Arsenal wywiązał się z roli faworyta i pewnie pokonał na własnym boisku Newcastle United (2:0).
Arsenal wywiązał się z roli faworyta (fot. Reuters)
Po weekendowych zwycięstwach Chelsea i Manchesteru United, a także porażce Tottenhamu, piłkarze Arsenalu widzieli, że w poniedziałkowy wieczór muszą za wszelką cenę dopisać na swoje konto trzy punkty. Rachunek był prostu, w przypadku ogrania Newcastle, drużyna Unaia Emery’ego wskakiwała na trzecie miejsce w tabeli i przed decydującymi spotkaniami sezonu to ona rozdawałaby karty w wyścigu o podium i awans do następnej edycji Ligi Mistrzów.
Nic więc dziwnego, że „Kanonierzy” od pierwszych minut ruszyli do zdecydowanych ataków, chcąc jak najszybciej strzelić gola i spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń na boisku.
Piłka po raz pierwszy wpadła do siatki już w 13. minucie, kiedy to z bliskiej odległości idealnie przymierzył Aaron Ramsey. Sędzia bramki jednak nie uznał, ponieważ w tej samej akcji dopatrzył się faulu Sokratisa na jednym z piłkarzy Newcastle.
Po upływie pół godziny nie było już wątpliwości i reprezentant Walii, który po zakończeniu sezonu przenosi się do Juventusu, mógł wznieść ręce w geście triumfu. Po szybkim ataku Arsenalu, kapitan drużyny dopadł do futbolówki i sprytnym płaskim uderzeniem pokonał Martina Dubravkę. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła ostatecznie do siatki.
Londyńczycy byli podczas tego meczu zespołem dużo lepszym, bardziej konkretnym, a ich wygrana tak naprawdę ani przez moment nie podlegała dyskusji. Jednobramkowe prowadzenie to jednak dość niepewny wynik i nic dziwnego, że fani, którzy zgromadzili się na trybunach Emirates Stadium, nie mogli być pewni swego.
Kiedy jednak w 83. minucie na 2:0 podwyższył Alexandre Lacazette, który wyprzedził obrońców i ładnym lobem skierował piłkę do siatki, było już wiadomo, że Arsenalowi nic złego w tym spotkaniu stać się już nie może.
Rezultat zmianie już ostatecznie nie uległ i trzy punkty zostały w północnym Londynie. Arsenal wyprzedził Manchester United i Tottenham, awansując na trzecie miejsce za plecami dominatorów ligi angielskiej w tym sezonie, a więc Manchesteru City oraz Liverpoolu.
gar, PiłkaNożna.pl