Ancelotti atakuje władze La Liga. „To ostatni raz!”
Real Madryt pokonał Villarreal CF 2:1 i przynajmniej na dobę został liderem La Liga. Carlo Ancelotti po meczu zamiast cieszyć się ze zwycięstwa, zaatakował jednak władze ligi hiszpańskiej, w związku z krótką przerwą Królewskich po spotkaniu Ligi Mistrzów z Atletico Madryt.
Maciej Kanczak
Real Madryt w środę o godz. 21 rywalizował z Atletico Madryt w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. O awansie Królewskich do ćwierćfinału zadecydowały rzuty karne, zatem spotkanie zakończyło się grubo po 23. Z kolei mecz 28. kolejki La Liga z Villarreal CF rozpoczął się w sobotę o godz.18.30. Oznaczało to, że między dwoma potyczkami, Królewscy mieli tylko 66 godzin przerwy. Przepisy FIFA tymczasem nakazują, aby każdy klub miał odstęp minimum 72 godzin pomiędzy dwoma meczami.
- – Myślę, że dzisiaj to był ostatni raz, kiedy zagraliśmy przed upływem 72 godzin. Nie zrobimy tego ponownie, bez 72 godzin odpoczynku – zaczął pomeczową konferencję od specjalnego oświadczenia Carlo Ancelotti.
- – Prosiliśmy La Ligę dwukrotnie o zmianę godziny, a oni nic z tym nie zrobili. Ale to ostatni raz. Nie rozumiem tego. 72 godziny to minimum. Priorytetem są pieniądze za prawa telewizyjne, a nie zdrowie zawodników – dodał włoski szkoleniowiec.