Abramowicz w szatni, drżenie w Londynie po porażce w LM!
Tego nie spodziewał się absolutnie nikt. Chelsea Londyn sensacyjnie uległa na Stamford Bridge FC Basel 1:2. Angielskie media starają się być powściągliwe, ale w relacjach nie szczędzą uszczypliwości pod adresem wielkiego Jose Mourinho.
„Cztery mecze bez wygranej – to właśnie bilans „Mou”. Gdyby zespłół prowadził Rafael Benitez, zapewne rzucano by w niego jajkami. Porażkę z Bazyleą trzeba nazwać szokującą” – piszą dziennikarze Daily Mail, którzy Mourinho nazwali bezzębnym.
Chelsea pod wodzą Jose Mourinho nie potrafi wygrać od niemal miesiąca. The Blues mają za sobą remis z Manchesterem United (bardzo słaby mecz), porażkę po karnych z Bayernem Monachium w Superpucharze Europy (nieudana obrona Częstochowy) oraz porażki z Evertonem i Bazyleą.
Dziennikarze Guardiana w obszernej relacji piszą o pomeczowej wizycie w szatni właściciela Romana Abramowicza, który osobiście chciał postawić do pionu piłkarzy. Dowiadywał się również jak to możliwe, że w ostatnich minutach jego zespół mógł w tak głupi sposób oddać rywalowi punkty.
– Wynik bardzo boli, ale myślę, że zespół nie ma w sobie jeszcze potrzebnej dojrzałości i osobowości, która widoczna staje się w trudnych momentach meczu – powiedział na konferencji Mou. – Mój zespół przejął w tym meczu odpowiedzialność za prowadzenie gry, starał się kreować sytuacje, ale gdy nadszedł pierwszy negatywny moment – wyrównanie – moim zespołem wstrząsnęło. Jedyne, co można teraz zrobić, to skorygować to na treningach. Jutro musimy pojawić się na zajęciach i przygotować do kolejnego meczu. To jedyny sposób w piłce nożnej, aby zapomnieć o niepowodzeniach – dodał Mourinho.
– Jeszcze nic nie jest stracone, wciąż możemy wygrać rywalizację w grupie. Teraz musimy zdobyć sześć punktów w meczach u siebie (mecze z Schalke i Steauą) i zdobyć punkty na wyjeździe. W Bazylei musimy wygrać, aby zrekompensować porażkę w domu – powiedział Mou.
pka, Piłka Nożna