Abramowicz w końcu spełni marzenia?
Kiedy człowiek, który osiągnął sukces w biznesie, inwestuje w futbol jasne jest, że oczekuje również sukcesów w tej dziedzinie. Właśni taki jest
Roman Abramowicz, którego Chelsea Londyn jeszcze nie osiągnęła podstawowego celu – nie wygrała Ligi Mistrzów.
Liga Mistrzów w kolorze „The Blues”… oto wielkie marzenie Romana Abramowicza
Czytaj najświeższe newsy z Premier League na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!Wszystko o Lidze Mistrzów na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!Rosyjski biznesmen w 2003 roku został właścicielem angielskiego klubu. Od pierwszych dni działalności w Chelsea Abramowicz miał jasno określony cel. Najważniejsza osoba w Chelsea mierzy od kilku lat w zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Jak na razie bez oczekiwanego efektu. – Cieszę się z tego, że nabyłem jeden z największych klubów w Europie. Posiadam środki, aby osiągnąć duże sukcesy – zapowiadał Abramowicz.
Już w pierwszym sezonie panowania Abramowicza The Blues mogli spełnić jego marzenia. Angielski zespół doszedł do półfinału, gdzie nieoczekiwanie przegrał w dwumeczu z AS Monaco. Francuzi w finale z kolei przegrali z FC Porto, którego trenerem był Jose Mourinho…
Właściciel Chelsea wybrał najprostszą drogę do sukcesu. Postanowił zatrudnić twórcę sukcesów FC Porto – Jose Mourinho. „The Special One” miał spełnić marzenia Abramowicza, ale nawet on nie zdołał z Chelsea wygrać Ligi Mistrzów. Ostatecznie we wrześniu 2007 roku Portugalczyk odszedł z ekipy The Blues. Zdobył mistrzostwo Anglii, Puchar Ligi Angielskiej, Puchar Anglii oraz Tarczę Wspólnoty. To były wspaniałe lata dla Chelsea, ale zabrakło tego najważniejszego.
Po odejściu Mourinho drużynę przejął Avram Grant. W sezonie 2007-08 Chelsea doszła do ścisłego finału Ligi Mistrzów, ale tam zawiodła. Po serii rzutów karnych po najważniejsze trofeum w Europie sięgnęli zawodnicy Manchesteru United. Ogromny dramat przeżył wówczas John Terry, który nie wykorzystał swojej jedenastki.
Kolejni trenerzy również nie zadowolili Abramowicza. Cudotwórcą miał zostać Andre Villas-Boas, ale w angielskim klubie nie wytrzymał nawet jednego sezonu. Po nim na ławce trenerskiej zasiadł Roberto Di Matteo. Piłkarski los bywa zabawny i zupełnie nieprzewidywalny. Chelsea nie zdobyła Ligi Mistrzów z takimi trenerami na ławce, jak Jose Mourinho, czy też Guus Hiddink. Po to niezwykłe trofeum angielski klub może sięgnąć pod wodzą niedoświadczonego Włocha.
Chelsea w Lidze Mistrzów za czasów Abramowicza:
Sezon 2003-04: przegrany półfinał z AS Monaco
Sezon 2004-05: przegrany półfinał z Liverpool FC
Sezon 2005-06: przegrana w 1/8 finału z Barceloną
Sezon 2006-07: przegrany półfinał z Liverpoolem
Sezon 2007-08: przegrany finał z Manchesterem United
Sezon 2008-09: przegrany półfinał z Barceloną
Sezon 2009-10: przegrana w 1/8 finału z Interem Mediolan
Sezon 2010-11: przegrana w ćwierćfinale z Manchesterem United
gmar, PilkaNozna.pl