Przejdź do treści
20-godzinne Gran Derbi dla Betisu

Ligi w Europie La Liga

20-godzinne Gran Derbi dla Betisu

Betis kosztem Sevilli awansował do ćwierćfinału Pucharu Króla. Na wyłonienie zwycięscy sewilskiego Gran Derbi potrzeba było aż 20 godzin.





20. Tyle godzin trwało najdłuższe Gran Derbi w historii. Mecz rozpoczął się o 21:30 w niedzielę, a ostatni gwizdek sędziego padł kilka minut po 17:00 w niedzielę. Dlaczego potrzeba było aż tyle czasu na wyłonienie spośród Betisu i Sevilli ćwierćfinalisty tegorocznej edycji Pucharu Króla? 

Wszystko za sprawą pewnego idioty (nazywajmy rzeczy po imieniu), który w 39. minucie spotkania rzucił z trybun w kierunku boiska kij od flagi, który trafił w głowę Joana Jordana. Wówczas nikt nie miał wątpliwości. Spotkanie musi zostać przerwane.

Dla samego Jordana szczęśliwie skończyło się tylko na strachu. Szczegółowe badania w szpitalu, za wyjątkiem chwilowego oszołomienia całą sytuacją, nie wykazały żadnego uszczerbku na zdrowiu, a co za tym idzie, przebywa już poza placówką. 

Jeśli natomiast chodzi o mecz, to lepszy okazał się Betis. Choć początkowo to Sevilla była bliżej sukcesu. W 35. minucie objęła prowadzenie za sprawą Papu Gomeza. Radość nie trwała długo, bo cztery minuty później Nabil Fekir doprowadził do wyrównania po bezpośrednim strzale z rzutu rożnego!

Rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero kolejnego dnia już bez obecności publiczności. W 73. minucie William Carvalho obsłużył prostopadłym podaniem wychodzącego na wolne pole Sergio Canalesa, ten oddał strzał, przy którym źle interweniował Alfonso Pastor i dopuścił do straty gola. 

Gola, który dał awans Betisowi do ćwierćfinału Pucharu Króla, ale ten fakt został przyćmiony przez skandal z 39. minuty w „derbach wstydu”, jak opisuje hiszpańska prasa.

jbro, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024