Widzew Łódź miał wyłożone na tacy trzy punkty, jednak Miedź w ostatnich sekundach zdołała wyrównać wynik spotkania. W drugim meczu rozgrywanym o tej samej porze, Radomiak wygrywa na wyjeździe ze Stomilem.
Kolejna strata punktów przez piłkarzy RTS-u (foto: Reuters)
O pierwszej połowie meczu w Legnicy warto jak najszybciej zapomnieć. Obie drużyny nie oddały ani jednego, celnego strzału. Gospodarze częściej podchodzili pod pole karne Widzewa, jednak nic z tych prób nie wychodziło. Mecz rozkręcił się dopiero po przerwie, aktywniejsi w ofensywie byli goście i to oni częściej stwarzali sytuacje podbramkowe.
W 80. minucie 19-letni Filip Becht znalazł drogę do siatki rywala i dał Widzewowi prowadzenie. Wszystko wskazywało na to że łódzka drużyna dowiezie do końca korzystny wynik i wymęczy zwycięstwo. Gościom zabrakło koncentracji w ostatnim momencie, w doliczonym czasie gry Nemanja Mijuskovic trafił wyrównującego gola i obie drużyny podzieliły się punktami.
Miedź Legnica dalej czeka na zwycięstwo, to piąty mecz zawodników Skrobacza bez zdobycia kompletu punktów. Widzew Łódź również nie imponuje formą i dziś odnotował swój trzeci remis w trwającym sezonie.
***
W drugim meczu Fortuna 1.liga rozgrywanym o tej samej porze, Radomiak Radom wygrał na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn. Gola na wagę zwycięstwa w drugiej części spotkania zdobył Brazylijczyk Leandro. Dzięki zwycięstwu piłkarze z Radomia awansowali na szóstą pozycję w klasyfikacji.
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
