FC Barcelona przeżywa ciężki okres. W finale Superpucharu Hiszpanii została rozbita przez Real Madryt 1:4, zaś w 1/8 finału niemiłosiernie męczyła się z 4-ligowym UD Barbastro. Mimo nienajlepszych ostatnio występów, Xavi prosi kibiców Blaugrany o optymizm.
Teraz FC Barcelona powraca do rywalizacji ligowej. W niej sytuacja też jest niekorzystna dla Dumy Katalonii. Po 19. kolejkach mistrzowie Hiszpanii zajmują 4. miejsce i tracą osiem punktów do lidera, Girony FC. Sytuacja jest trudna, ale szkoleniowiec Barcy nie traci wiary w swój zespół.
– Oczywiście tracimy już sporo punktów do Girony i Realu, ale nie jest to różnica nie do zniwelowania. Jesteśmy optymistami, przed nami cała druga runda do odrobienia strat. A presja, obojętnie czy prowadzisz z przewagą pięciu punktów czy tracisz ich osiem do lidera, jest niezmiennie taka sama – przyznał przed meczem z Realem Betis.
mkan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
