Wiślacka fala zatopi Arkę? W Gdyni wielka woda im niestraszna
Piątek, piąteczek, piątunio! A wraz z nim hit 22. kolejki Betclic 1. Ligi – Arka Gdynia podejmuje Wisłę Kraków. Gospodarze znad morza chcą kontynuować dobrą serię, z kolei goście spod Wawelu pójść za ciosem po ostatnim zwycięstwie 5:0.
Jan Broda
fot. Krzysztof Porebski / Pressfocus
Arka płynie z prądem
Arka przystępuje do rywalizacji z Wisłą w komfortowej sytuacji. Gdynianie są na drugim miejscu w tabeli i coraz bardziej drepczą po piętach liderującemu Bruk-Betowi, do którego tracą już tylko trzy punkty.
Dodatkowo Arkowcy notują serię siedmiu meczów z rzędu bez porażki. Ostatni raz byli zmuszeni uznać wyższość rywala pod koniec października, a do jeszcze poprzedniej przegranej trzeba się cofnąć w czasie aż do sierpnia.
Jakby tego było mało, Arka wyjątkowo lubi grać z Wisłą przed własną publicznością. W XXI wieku odbyło się 14 takich spotkań – 6 z nich wygrali gospodarze, a w czterech z nich padł remis.
To nie koniec liczb przemawiających na korzyść podopiecznych Dawida Szwargi. 11 (słownie: jedenaście). Tyle dokładnie punktów dzieli drugą Arkę od szóstej w pierwszoligowej klasyfikacji Białej Gwiazdy.
Wisła jest na fali
Wisła też ma swoje argumenty. Przede wszystkim w postaci Angela Rodado. Arka jest jego ulubionym rywalem – w czterech meczach przeciwko gdynianom ustrzelił im aż 5 goli, w tym hat-tricka oraz dublet w sierpniowej potyczce przy Reymonta (2:2).
– Rodado jest nieprzyjemny dla wielu klubów, nie tylko dla Arki. Nie przygotowujemy się specjalnie pod jednego gracza, ale przekażemy obrońcom, co należy zrobić, aby ograniczyć jego działania. Ale tak samo przygotowywaliśmy się pod Stanclika w Zniczu oraz Śpiewaka w Polonii – stwierdził Szwarga.
Wisła zaliczyła falstart na początek, przegrywając 0:1 u siebie ze Zniczem, natomiast w ostatniej kolejce Biała Gwiazda zrehabilitowała się i rozgromiła 5:0 Ruch Chorzów na wypełnionym po brzegi Stadionie Śląskim.
- – Wiślacy nie są tak mocni, jak ten wynik mógłby sugerować, a z drugiej strony Ruch nie jest tak słaby. Poza tym uważam, że ze Zniczem Wisła stworzyła więcej dogodnych sytuacji niż w Chorzowie, a przegrała 0:1. Kiedy mierzą się silne drużyny duży wpływ na końcowy rezultat ma dyspozycja dnia – ocenił Szwarga.
Pojedynek napastników
Mecz Arki z Wisłą to szczególny moment przede wszystkim dla Szymona Sobczaka. Wychowanek Białej Gwiazdy w zeszłym sezonie sięgnął z Wisłą po Puchar Polski, jednak latem rozstał się z nią w nieprzyjemnych okolicznościach i dołączył do Arki. Teraz stanie naprzeciwko swojego byłego klubu.
- – Wiadomo, czym jest dla mnie Wisła jako klub, więc trudno, żeby nie towarzyszyły mi dodatkowe emocje, ale ten mecz będzie dla nas istotny jako dla drużyny, w której obecnie występuję, więc na pewno bardzo duże skupienie przed tym spotkaniem – powiedział dla „PN”.
Sobczak zna dobre i słabe strony Wisły. – Jeśli trener będzie potrzebował jakieś kwestie przedyskutować, jestem otwarty na pomoc w analizie przeciwnik, bo wiadomo, że we współczesnym futbolu każdy detal ma znaczenie – stwierdził.
Trener Wisły Mariusz Jop odbija piłeczkę. – My też znamy dobrze jego. Wiemy czego szuka, jakich zachowań, czego nie lubi, więc pewnie jest trochę korzyści dla obu stron, bo „Sopel” wie, jak my gramy, czego szukamy. My wiemy, jak on się porusza – powiedział.
Arka – Wisła: gdzie oglądać?
Arka Gdynia zmierzy się z Wisłą Kraków w piątek 28 lutego o godz. 20:30. Transmisja na antenach TVP Sport.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 12/2025
Najnowsze
Michał Żewłakow bardzo bliski powrotu do Legii Warszawa! Niebawem oficjalny komunikat
Ekstraklasa
Wiadomo, ile zarobi zwycięzca Klubowych Mistrzostw Świata. Potężna kasa na stole!
Świat
Hansi Flick ma szokujący plan na swoją karierę! Kataloński dziennik ujawnia
La Liga
Carlo Ancelotti selekcjonerem? Są nowe wieści!
La Liga
