Sezon w rozgrywkach młodzieżowych dopiero się zaczyna, ale młodzi zawodnicy cały czas muszą myśleć o nieustannym rozwoju. Jedną z opcji, aby postawić kolejny krok do przodu w przygodzie z piłką jest udział w obozie piłkarskim.
Nie będzie to jednak typowy obóz dla drużyn piłkarskich. Będzie miał on formę zajęć w małych grupach od czterech do sześciu osób, a treningi będą odbywać się dwa razy dziennie. „PN” jest patronem medialnym tego wydarzenia, a za szkolenie młodych adeptów odpowiadać będzie Robert Kądzior – trener z licencją UEFA A, który wychował kilku zawodników do piłki profesjonalnej, a najlepszym przykładem jest… jego syn Damian – dzisiaj piłkarz Piasta Gliwice czy Xavier Dziekoński – obecnie bramkarz Korony Kielce.
– Dzięki treningom w bardzo małych grupach będziemy mogli dostrzec każdy najdrobniejszy szczegół u zawodników i od razu go korygować, aby po tych kilku dniach wyjechał od nas lepszy pod względem piłkarskim – mówi Robert Kądzior. – Chcemy przede wszystkim zwracać uwagę na jakość wykonywanych ćwiczeń, dzięki którym nasi podopieczni będą podnosić swoje umiejętności techniczne i motoryczne. Jednym z członków kadry obozowej jest trener od przygotowania motorycznego, który zadba o rozwój fizyczny młodych piłkarzy poprzez odpowiednią intensywność wykonywanych ćwiczeń.
Oprócz jednostek typowo treningowych na uczestników czekać będą: wewnętrzne turnieje w małych grupach (trzech na trzech, czterech na czterech), sparingi z drużynami z regionu, analiza taktyczna poprzez rozmowy indywidualne i grupowe dzięki nagrywaniu treningów kamerą z drona, testy sprawnościowe oraz umiejętności piłkarskich, dzięki którym można będzie określić poziom każdego uczestnika obozu, a także rywalizacja w innych dyscyplinach sportowych, które są ważne dla ogólnego rozwoju fizycznego zawodników. Do tego wszystkiego oczywiście dojdą dodatkowe atrakcje w postaci spływu kajakami, rejs statkiem, wizyta w aquaparku czy wycieczek rowerowych, które będą doskonałym sposobem na oderwanie się od futbolu, ale mimo wszystko pozwolą na spędzenie wolnego czasu aktywnie.
Kądzior: – Pracuję z dziećmi i młodzieżą od wielu lat, dlatego wiem, z jakimi problemami musimy się dzisiaj zmagać. Każde zajęcia będą dostosowane do aktualnego poziomu rozwoju piłkarskiego i fizycznego chłopców. Po dobraniu ich we właściwe grupy dopiero rozpoczniemy pracę, aby każdy miał poprzeczkę zawieszoną na właściwej wysokości. Obóz będzie doskonałą okazją, aby postawić kolejny krok w piłkarskim rozwoju i stać się po prostu lepszym zawodnikiem.
Paweł Gołaszewski
