Sześć meczów, pięć zwycięstw i jeden remis. Jak wracać z wymuszonej pandemią przerwy, to tylko tak, jak Villarreal! Podopieczni Javiera Calleji pokonali dziś Betis.
Submarinos sprzed pauzy a Submarinos po pauzie to dwie zupełnie różne drużyny. Pierwsza przegrała trzy kolejne spotkania. Druga w sześciu meczach nie zaznała goryczy porażki i wspięła się na piąte miejsce w tabeli.
Umożliwiło jej to między innymi dzisiejsze zwycięstwo nad ekipą z Sevilli. Ta wegetuje w środkowej części tabeli bez specjalnych widoków ani na europejskie puchary, ani na spadek z La Liga. Villarrealowi postawić się nie potrafiła.
Nie pomógł jej w tym z pewnością Nabil Fekir. Francuz wyleciał z boiska tuż przed przerwą, kiedy obejrzał drugi żółty kartonik. Betis przegrywał już wówczas 2:0, co nie zmieniło się do ostatniego gwizdka arbitra. Oba gole dla gości zdobył Gerard Moreno. Napastnik stał się tym samym pierwszym Hiszpanem broniącym barw Submarinos od sezonu 2008/09, który skompletował 15 trafień na poziomie ekstraklasy.
15 – Gerard Moreno ???????? has scored 15 goals in @LaLigaEN this season, becoming the second Spanish player to reach this tally for @Eng_Villarreal in a single top-flight season, after Joseba Llorente in 2008/09 (also 15). Brilliant. pic.twitter.com/0cRY9re8zu
— OptaJose (@OptaJose) July 1, 2020
Jeśli Villarreal ma awansować do Ligi Mistrzów, 28-latek musi utrzymać wysoką dyspozycję. Na ten moment ekipa z Estadio de la Ceramica traci do czwartej w tabeli Sevilli 3 punkty.
***
W drugim spotkaniu La Liga, które rozpoczęło się o godzinie 22:00, Real Valladolid zremisował bezbramkowo z Levante.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
