Trzecia grupa remisowa

W spotkaniu Anglii z Włochami w pierwszej połowie lepiej zaprezentowali się gospodarze. Gracze Garetha Southgate’a częściej utrzymywali się przy piłce i oddali więcej strzałów na bramkę rywala. Bardzo dobre okazje na zdobycie bramki mieli m.in. Mason Mount czy Jack Grealish. Ten pierwszy był na tyle blisko, że obił poprzeczkę bramki strzeżonej przez Gianluigiego Donnarummę. Po zmianie stron obraz gry zbytnio się nie zmienił. Włosi stworzyli sobie kilka szans, ale ich rywale częściej dochodzili do obiecujących sytuacji. W drugiej części aktywny był Raheem Sterling, lecz gracz Manchesteru City nie był w stanie pokonać włoskiego bramkarza. Ostatecznie rewanż za finał EURO 2020 zakończył się bezbramkowym remisem. Na ten moment grupie przewodzą podopieczni Roberto Manciniego z pięcioma punktami na koncie. „Synowie Albionu” niechlubnie zamykają stawkę z dorobkiem dwóch „oczek”.

Drugi mecz, pomiędzy Węgrami a Niemcami, zaczął się od niespodzianki. W 6. minucie to gospodarze wyszli na prowadzenie. Zsolt Nagy wpadł w pole karne i przyjął piłkę wypiąstkowaną przez Manuela Neuera, a następnie pokonał golkipera Bayernu piekielnie mocnym strzałem pod poprzeczkę. Co ciekawe, była to pierwsza bramka zawodnika Puskás Akadémia FC w węgierskiej kadrze. Radość piłkarzy Marco Rossiego trwała jednak tylko trzy minuty, bo błyskawicznie wyrównali Niemcy. W 9. minucie Jonas Hofmann wykorzystał f e n o m e n a l n e podanie Nico Schlotterbecka, a następnie przechytrzył bramkarza Petera Gulacsiego i skierował piłkę do pustej bramki. W kolejnych fragmentach podopieczni Hansiego Flicka nadal kreowali sobie sytuacje, ale żadna z nich nie zakończyła się bramką. W drugiej części nie oglądaliśmy już goli. Przyzwoicie spisywały się defensywy obu zespołów. Remisowy wynik utrzymał się do końca meczu. Niemcy jak na razie plasują się na trzecim miejscu z trzema punktami na koncie. Węgrzy, co jest swego rodzaju sensacją, zajmują drugie miejscu z dorobkiem czterech „oczek”.

jkow, PiłkaNożna.pl