Tym razem przedstawiamy najlepszych środkowych i defensywnych pomocników sezonu 2019-20.
Andre Martins to wciąż ważny zawodnik dla Legii, ale… są już ważniejsi. Piłkarz z takim wyszkoleniem powinien mimo wszystko wywierać większy wpływ na zespół. Nie robił tego. Został w cieniu Antolicia i Gwilii, w efekcie wypadł z rankingu.
Bardziej żal Jarosława Kubickiego – ewidentnie kluczowego zawodnika Lechii. Miał być siódmy, ostatecznie zostawiliśmy na tej pozycji Gola, tylko dlatego, że po jesieni był numerem 1.
Furman i Mączyński odgrywają podobnie ważne role w swoich zespołach, z tym że Nafciarz jest graczem bardziej ofensywnym, stąd i liczby pokaźniejsze. O rywalizacji „na papierze” Tiby i Antolicia już wspominaliśmy, warto zatrzymać się przy pozycjach numer 3 i 4.
Schwarz to serce, mózg, a często i broń Rakowa. Być może też zawodnik najlepiej w Ekstraklasie bijący stałe fragmenty. Nie stroniący przy tym od ciężkiej pracy, harujący na całym boisku.
Z kolei Moder to kolejny diamencik z poznańskiej kopalni. Wygryzł ze składu Lecha Karlo Muhara, co stanowczo odmieniło grę zespołu, dając mu znacznie szerszą paletę możliwości. Dawno nie było w lidze gracza obdarzonego tak silnym (acz nie pozbawionym pomyślunku i techniki) i precyzyjnym uderzeniem. Moder świadom tych atutów używa ich chętnie, często skutecznie.
„Chciałbym, by z nami został”. Marek Papszun o zawodniku Rakowa
Latem 2024 roku Jesus Diaz trafił do Rakowa Częstochowa na zasadzie wypożyczenia ze Stali Rzeszów do końca obecnego sezonu, z opcją wykupu. Trener Marek Papszun wypowiedział się na temat Kolumbijczyka podczas konferencji prasowej.
Marek Papszun: Przyszłość? Nie mogę nic deklarować
W sobotę, 3 maja (godz. 14:45), Raków zmierzy się na wyjeździe ze Stalą Mielec na początku 31. kolejki Ekstraklasy. Trenera Medalików, Marka Papszuna, spytano na konferencji prasowej, czy zostanie na kolejny sezon w Częstochowie, czy może są oferty, które będą przez niego do rozpatrzenia.
„Czysta głowa, praca, pewność siebie”. Filip Jagiełło wreszcie odgrywa rolę w Lechu
Długo szukał sobie miejsca. Od momentu pojawienia się w Poznaniu był ofiarą własnej uniwersalności – przyszło mu grać nawet na skrzydle. Ostatnie tygodnie przyniosły 27-latkowi prawdziwą szansę w jego sektorze boiska. Tam Filip Jagiełło pokazuje, że wcale nie musi być nietrafionym transferem Kolejorza.
Piłkarz Puszczy czuł się jak w więzieniu. „Założyli mi kajdanki”
Został wyrzucony z akademii, bo był niski. W 2022 roku poleciał do Stanów Zjednoczonych z powodów rodzinnych, chciał otrzymać azyl, ale przetrzymywano go i czuł się jak w więzieniu. Dość szybko wrócił na Białoruś, gdzie został najlepszym napastnikiem ligi. Obecnie Gierman Barkowskij gra w Puszczy Niepołomice, w barwach której zdołał się już kilka razy pokazać.