– Taki jest futbol, że nie zawsze wygrywa lepszy. Szkoda, że po raz kolejny przegraliśmy mecz o Superpuchar – powiedział po spotkaniu z Arką Gdynia Sebastian Szymański. Młody skrzydłowy uważa, że jego drużynie zabrakło w końcówce szczęścia, by odrobić straty do rywala.
Sebastian Szymański uważa, że forma Legii będzie szła w górę (fot. Łukasz Skwiot)
Legia dwukrotnie wychodziła w meczu z Arką na prowadzenie, jednak za każdym razem pozwalała rywalowi odrabiać straty. Jak się okazało, ostatnie słowo podczas sobotniego spotkania należało właśnie do piłkarzy z Gdyni.
– W każdym meczu gramy o zwycięstwo. Nie możemy mówić o zmęczeniu po meczu z Cork czy okresie przygotowawczym, to jeszcze nie ten moment sezonu. Może zabrakło nam po prostu odrobiny szczęścia w końcówce. Myślę, że ostatecznie Bóg nam odda to, że dzisiaj się nie udało – dodał Szymański.
Zdaniem reprezentanta Polski, forma Legii będzie rosła z każdym meczem. – Przed nami jeszcze jest trochę czasu, aby dojść do optymalnej dyspozycji. Czekamy także faktycznie na bramki naszych napastników, ale już choćby w sparingach potwierdził, że potrafią je zdobywać. Mamy nadzieję, że dyspozycja z meczów kontrolnych przełoży się na ilość bramek zdobywanych w lidze i pucharach – kontynuował.
– W paru momentach meczu graliśmy naprawdę dobrze w piłkę, a system 3-5-2 nam w tym pomagał. Sami pewnie widzieliście, że za to przed nami dużo pracy w defensywie. Straty bramek w pierwszej połowie nieco podcięły nam skrzydła, potem było nam ciężej kreować dobre akcje ofensywne – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Legia.net
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
