– Straciliśmy dziś dwie kuriozalne bramki. Pierwsza padła po rykoszecie, druga natomiast po sytuacji, gdy zawodnik wbiegł zza linii bocznej i znalazł się sam na sam ze mną. Zagraliśmy dziś słaby mecz, nie ma sensu się usprawiedliwiać – powiedział Wojciech Szczęsny po porażce reprezentacji Polski z Senegalem.
Dwa koszmarne błędy zadecydowały – KLIKNIJ!
– W końcowych fragmentach spotkania, gdy nie mieliśmy już praktycznie nic do stracenia, prezentowaliśmy się już lepiej, ale zabrakło nam nieco czasu. Na pewno nie chcemy jednak powtarzać historii sprzed lat – dodał podstawowy bramkarz reprezentacji Polski.
– Będziemy na pewno walczyć do końca, Kolumbia również dziś przegrała, więc wiemy, że można ją pokonać. Musimy tylko wyjść na murawę z większą pewnością siebie, a wtedy wszystko będzie możliwe – skwitował Szczęsny.
Przed reprezentacją Polski mecz o wszystko przeciwko Kolumbii. Do tego starcia dojdzie w najbliższą niedzielę.
foto: Łukasz Skwiot
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
