Mistrz Polski Legia Warszawa w środę zmierzy się ze zdobywcą Pucharu Polski Zawiszą Bydgoszcz na stadionie przy Łazienkowskiej w spotkaniu o Superpuchar.
Rozgrywki wracają po rocznej przerwie. W ubiegłym roku spotkanie nie zostało rozegrane, z powodu kłopotów organizacyjnych.
Henning Berg przed meczem pokreślił, że będzie traktował konfrontację z Zawiszą jak najbardziej poważniej. Słowa Norwega można bardzo szybko zweryfikować. Mianowicie – we wtorek, 22 godziny przed spotkaniem o Superpuchar, legioniści zagrali sparing z Hapoelem Beer Szewa. Pierwszy skład stołecznej drużyny wyglądał następująco: Dusan Kuciak – Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Tomasz Brzyski – Michał Żyro, Tomasz Jodłowiec, Helio Pinto, Miroslav Radović, Michał Kucharczyk – Orlando Sa.
Chyba nie trzeba przekonywać, że to optymalna jedenastka mistrzów Polski, więc Berg na Zawiszę wystawi mocno rezerwowy skład. – Nikt nie powinien mówić, że pierwsza jedenastka Legii jest słabsza niż druga. Przypominam końcówkę ostatniego sezonu, kiedy zupełnie inne jedenastki pokonały najpierw Pogoń, a potem Lecha – próbował tłumaczyć się Berg. Z mizernym skutkiem.
To jednak powinna być duża szansa dla Zawiszy, który może zdobyć drugie trofeum w przeciągu nieco ponad dwóch miesięcy. W drużynie z Bydgoszczy w tym czasie zaszły duże zmiany – m.in. trenera Ryszarda Tarasiewicza zastąpił Portugalczyk Jorge Paixao, który zadebiutuje w oficjalnym meczu Rycerzy Pomorza.
Początek spotkania o godz. 19:00.
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
