Zamieszki jakie trwają na ulicach Londynu i innych angielskich miast mogą mieć bardzo poważne reperkusję, także te na płaszczyźnie czysto sportowej. To właśnie z powodu bandyckich burd odwołano towarzyski mecz pomiędzy Anglią i Holandią a pod wielkim znakiem zapytania stanęła pierwsza kolejka Premier League.
Oprócz Londynu ofiarami zamieszek padły także takie miasta jak Manchester, Birmingham, Bristol i Liverpool. Nie wiadomo czy policja będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwo kibiców, którzy w najbliższy weekend zjawią się na stadionach dlatego coraz głośniej mówi się o odwołaniu meczów.
John Sinnott, dziennikarz „BBC Sport” napisał na „Twitterze”: – Władze Premier League prowadzą rozmowy z policją na temat zaplanowanych na sobotę i niedzielę spotkań. Oczywiście na moment obecny sprawa ta najbardziej dotyczy klubów z Londynu. Wydaje się, że jest jeszcze zbyt wcześnie by podejmować jakiekolwiek decyzję.
Można się jednak spodziewać, że jeśli odpowiednie służby nie zaprowadzą porządku na ulicach stolicy Anglii i innych miast ogarniętych zamieszkami to policja nie wyda pozwolenia na rozgrywanie meczów.
John Sinnott, dziennikarz „BBC Sport” napisał na „Twitterze”: – Władze Premier League prowadzą rozmowy z policją na temat zaplanowanych na sobotę i niedzielę spotkań. Oczywiście na moment obecny sprawa ta najbardziej dotyczy klubów z Londynu. Wydaje się, że jest jeszcze zbyt wcześnie by podejmować jakiekolwiek decyzję.
Można się jednak spodziewać, że jeśli odpowiednie służby nie zaprowadzą porządku na ulicach stolicy Anglii i innych miast ogarniętych zamieszkami to policja nie wyda pozwolenia na rozgrywanie meczów.
Grzegorz Garbacik, Piłka Nożna
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
