Dziewięć milionów funtów – właśnie taka kwota trafiła na konto Alexisa Sancheza za zgodę na przedwczesne rozwiązanie jego umowy z Manchesterem United.
Sanchez otrzymał od Manchesteru United sowitą odprawę (fot. Reuters)
Przypomnijmy, że Chilijczyk był podczas poprzedniego sezonu wypożyczony do Interu Mediolan. Włosi chcieli go mieć u siebie na stałe, jednak żeby transfer definitywny mógł dojść do skutku, piłkarz musiał mocno ograniczyć swojej finansowe oczekiwania. Na Old Trafford Sanchez zarabiał ponad pół miliona funtów tygodniowo i nic dziwnego, że nie chciał się dobrowolnie zgodzić na to, by stracić tak pokaźną pensję.
Włodarze Manchesteru United postanowili więc, że pozwolą mu odejść do Interu Mediolan za darmo, rozwiązując z nim wcześniej kontrakt i wypłacając mu odpowiednią rekompensatę. Ta wyniosła dziewięć milionów funtów w jednorazowej racie.
Jak jednak donosi „Daily Mail”, taki ruch i tak opłacał się Czerwonym Diabłom, ponieważ gdyby Sanchez pozostał w klubie do końca swojej umowy, to jego utrzymanie kosztowałoby ponad 50 milionów funtów. Pozbycie się go z listy płac było z kolei niezbędne, jeśli na Old Trafford ma zawitać w najbliższych tygodniach Jadon Sancho, który z miejsca awansuje na pierwsze miejsce w hierarchii płacowej.
Reprezentant Chile na warunki Manchesteru United przystał i ostatecznie przeniósł się na stałe do Mediolanu. Jego kontrakt z Interem będzie obowiązywał przez trzy najbliższe lata, a jego zarobki wyniosą 130 tysięcy funtów tygodniowo.
Podczas kampanii 2019-20 Sanchez wystąpił w 30 meczach dla Nerazurrich. W tym czasie udało mu się strzelić cztery gole i zapisać na swoim koncie dziesięć asyst.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
