Rocznik 2005 na miarę ćwierćfinału. Turcja, czyli najmłodszy atak Euro
Podczas gdy w Polsce – zupełnie słusznie – zachwycamy się wejściem do kadry Kacpra Urbańskiego, reprezentacja Turcji awansowała do najlepszej ósemki Europy, mając w ofensywie dwóch graczy młodszych od pomocnika Bolonii.
Konrad Witkowski
FOT. PIOTR KUCZA/400mm.pl
Ardę Gulera oraz Kenana Yildiza trudno nazwać typowymi objawieniami. Pierwszy już rok temu był bohaterem transferu do Realu Madryt, a w debiutanckim sezonie – mimo że jesień upłynęła mu na leczeniu kontuzji – zdołał strzelić sześć goli w lidze hiszpańskiej. Drugi to perełka Juventusu, sprowadzony w 2022 roku z juniorów Bayernu Monachium. W trakcie minionych rozgrywek zaliczył przeszło 1000 minut w turyńskim zespole, zdobywając po dwie bramki w Serie A oraz Pucharze Włoch. Wojciech Szczęsny mówi o Turku zwięźle: takiego talentu jeszcze nie widziałem.
FOT. PIOTR KUCZA/400mm.pl
Anonimowi dotąd nie byli, natomiast w Niemczech, gdzie notabene Yildiz przyszedł na świat, rozgrywają swój pierwszy wielki turniej. Vincenzo Montella tylko raz zostawił ich na ławce – wtedy jego drużyna doznała jedynej porażki, 0:3 z Portugalią. Selekcjoner już nie popełni tego błędu, bowiem duet przedstawicieli rocznika 2005 to w tej chwili tureckie dobro narodowe.
Obaj świetnie wyszkoleni, błyskotliwi, dynamiczni i pozbawieni kompleksów. A przy tym dający trenerowi wachlarz możliwości w ataku. Mogą występować na każdej ofensywnej pozycji: w wyjściowym ustawieniu Montella powierza im role skrzydłowych, w trakcie meczu zaś funkcjonują w różnych sektorach.
20,6
Wynosi średnia wieku ofensywnego tercetu reprezentacji Turcji. To zdecydowanie najmłodszy atak na Euro
Skład atakującego tercetu uzupełnia Baris Alper Yilmaz. Przy Ardzie i Kenanie ma prawo poczuć się staro, ale to przecież dopiero 24-latek. Ze średnią wieku wynoszącą zaledwie 20,6 Turcja dysponuje zdecydowanie najmłodszą ofensywą turnieju. Drudzy pod tym względem są gospodarze, których średnia wieku przedniej formacji to 22,3. Niemcom nieznacznie ustępują Hiszpanie (22,7). Potem są reprezentacje Danii i Gruzji, a w dalszej kolejności Rumunia, Anglia, Ukraina oraz Słowenia.
Przeciętna ofensywa na Euro 2024 liczy 27 wiosen – blisko takiego wskaźnika jest aż dziesięć reprezentacji. Najstarsze strzelby na mistrzostwa przywieźli Chorwaci, Serbowie i Austriacy. Za sprawą Cristiano Ronaldo jedynym zespołem ze średnią przekraczającą trzydziestkę jest Portugalia.
Faworytami sobotniego ćwierćfinału w Berlinie będą Holendrzy, lecz mają się kogo obawiać. Młody turecki głos marzy, aby zostać usłyszanym przez Europę. A krzyknąć potrafi donośnie.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
