Do otwarcia letniego okna transferowego A.D. 2024 pozostały jeszcze trzy tygodnie, tymczasem Real Madryt planuje już transferową politykę na kolejny rok. Celem numer jeden Królewskich na przyszłe lato ma być pomocnik Bayernu Leverkusen, Florian Wirtz.
Za 21-letnim pomocnikiem fenomenalny sezon. Wraz z Bayerem Leverkusen zdobył dublet (mistrzostwo i Puchar Niemiec), a w Lidze Europy przegrał dopiero w finale. Wkład 18-krtonego reprezentanta Niemiec w sukcesy Aptekarzy był niepodważalny (18 goli i 20 asyst). Nic więc dziwnego, że znalazł się na celowniku Realu Madryt.
„Bild” donosi, że Bayer za swoją gwiazdę oczekuje 150 mln euro. Królewscy są gotowi usiąść go negocjacji, ale dopiero w 2025 r. Skąd taka zwłoka triumfatorów Ligi Mistrzów? Zdaniem dziennika „Marca” to efekt spokojnej i poukładanej polityki transferowej Los Blancos. Na lato 2024 władze klubu z Santiago Bernabeu mają już sprecyzowane plany – ściągnęli już Kyliana Mbappe, a teraz skupiają się na sprowadzeniu takich graczy jak Alphonso Davies (Bayern Monachium) czy Leny Yoro (Lille OSC).
Władze Królewskich nie zamierzają łapać kilku srok za ogon. Doskonale zdają sobie sprawę, jak skomplikowaną operacją może być wyciągnięcie z Bayeru Wirtz, który ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2027 r. Działacze Realu wiedzą też, że oprócz przekonania decydentów z Leverkusen, będą musieli również przedstawić konkretne perspektywy, Wirtzowi i jego otoczeniu. „Taka jest ostatnimi czasy długofalowa polityka transferowa i strategia ekonomiczna Realu” – pisze „Marca”. Aspektem, który może pozytywnie wpłynąć na decyzję Niemca jest również fakt, że w sezonie 2025/2026 nowym szkoleniowcem Los Blancos może zostać Xabi Alonso.
mkan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
