FC Barcelona w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu Króla nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem Getafe. Zespół z Camp Nou wygrał u siebie 4:0, a bohaterem okazał się Leo Messi, który na boisku pojawił się w 64.minucie, a i tak udało mu się zdobyć dwa gole.
Stało się tak, jak przewidywaliśmy – Messiego zabrakło w wyjściowej jedenastce Blaugrany, oszczędzany Argentyńczyk na boisku pojawił się na pół godziny przed końcem spotkania, przy stanie 2:0 dla Barcy. Szkoleniowiec Dumy Katalonii zapowiadał, że w środę najprawdopodobniej dojdzie do powrotu Messiego na boisko po kontuzji, ale na pewno nikt nie podejmie ryzyka i nie nakaże mu grać przez cały mecz.
Gwiazdor od momentu pojawienia się na murawie był aktywny, spisywał się wyśmienicie. Swoje gole zdobył jednak w samej końcówce. Najpierw po wielkim zamieszaniu trafił do pustej bramki, chwilę później wykorzystał podanie Songa i w sytuacji sam na sam zachował zimną krew.
Wysokie zwycięstwo Barcelony powoduje, że sprawa awansu jest w zasadzie rozstrzygnięta. Rewanż odbędzie się w przyszły czwartek.
pka, Piłka Nożna
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
