Przejdź do treści
Problemy Atletico

Ligi w Europie La Liga

Problemy Atletico

Villareal zaprezentował się zdecydowanie lepiej od Atletico i zasłużenie pokonał madrytczyków. To pierwsza porażka ekipy Diego Simeone w tym sezonie.




W pierwszej połowie meczu piłkarze obu zespołów nie sprawili kibicom wybitnego widowiska. Nieco więcej sytuacji stworzyli sobie co prawda podopieczni Unaia Emeriego, ale goli z tego nie było. Co prawda zdobyli bramkę, która jednak nie została uznana. Gracze ze wspólnoty Walencji prezentowali się na Wanda Metropolitano lepiej niż gospodarze tego obiektu. Starali się zagrozić Atleti m.in. ze stałych fragmentów gry. Dobrze też organizowali swoją grę.

W 73. minucie piłkarze Villarealu dopięli swego. Gości na prowadzenie wyprowadził 19-letni Yeremy Pino. Drużyna Unaia Emeriego, choć nie prowadziła gry, zdołała znaleźć słaby punkt w szeregach Atletico i ukłuć ekipę gospodarzy. W kolejnych minutach starała się podwyższyć jednobramkową przewagę. Piłkarze Atleti postawili wszystko na jedną kartę i do końca spotkania na różne sposoby próbowali wyrównać, ale nie zdołali pokonać Geronimo Rulliego.

Tuż przed końcem spotkania pokaz głupoty dał nowy nabytek Atletico, Nahuel Molina. Argentyńczyk dwukrotnie popchnął i uderzył rywala, za co został ukarany bezpośrednią czerwoną kartką. Chciał szybko wznowić grę, ale znacząco obniżył szanse swojego zespołu na osiągnięcie zadowalającego rezultatu.

Braki personalne szybko odbiły się czkawką. W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił Gerard Moreno. Napastnik Villarealu mocno uderzył w prawy dolny róg bramki, tuż przy słupku. Akcję wyprowadził Alfonso Pedraza i obsłużył podaniem 30-letniego snajpera „El Submarino Amarillo”.

Villareal jest jednym z trzech zespołów, które do tej pory zgromadziły komplet punktów. Ta sztuka udała się też Realowi Madryt, Betisowi oraz Osasunie. Szansę na sześć „oczek” ma także Real Sociedad, który dziś zagra z FC Barceloną.

jkow, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024