Poniedziałkowe śląskie derby
W jedynym poniedziałkowym spotkaniu PKO BP Ekstraklasy Piast Gliwice podejmie GKS Katowice. Derbów Śląska w takiej konfiguracji na najwyższym szczeblu rozgrywkowym jeszcze nie było.
Kamil Sulej
fot. MARCIN SZYMCZYK/400mm.pl
Początek sezonu w wykonaniu Piasta wskazuje, że obecne rozgrywki mogą być dobre dla drużyny trenera Aleksandara Vukovicia. Gliwiczan od początku kadencji Serba trudno pokonać, ale jak na razie zamiast nagminnie remisować – wygrywają. Jeżeli Piast ponownie wygra to wskoczy na fotel lidera.
– Doceniam organizację gry GKS Katowice. Jest to poukładany zespół, który wie co ma robić na boisku. Zauważam lekką euforię po dużym sukcesie jakim jest awans po wielu latach. Czuć taką pozytywną energię wynikającą z chęci pokazania się w Ekstraklasie. To atut GKS, a zarazem utrudnienie dla przeciwników. Beniaminek z Katowic pozyskał kilku klasowych zawodników, aby utrzymać się. Z kolejki na kolejkę GKS będzie coraz groźniejszy. Do spotkania musimy przystąpić z pełną pokorą – mówił Vuković na przedmeczowej konferencji.
W trzech pierwszych meczach po wyczekiwanym powrocie do Ekstraklasy Gieksa zanotowała jedno zwycięstwo. Drużyna Rafała Góraka jedyne punkty przywiozła z delegacji, a nieprzyjazna jak na razie pozostaje Bukowa.
– Jesteśmy w stanie rywalizować z każdym, bo Ekstraklasa jest nieprzewidywalna. Na każdy mecz będziemy wychodzić walczyć o pełną pulę – mówił Grzegorz Rogala, lewy wahadłowy Gieksy.
W historii Ekstraklasy Piast jeszcze nie miał okazji rywalizować z Gieksą. Kto będzie lepszy w premierowych derbach?
Początek poniedziałkowego meczu o 19:00.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
Dziwna klub ten Katowice. Spłakali się, że Nowak z Częstochową nie może zagrać. A kto podpisywał kontrakt? Wielkie pretensje do Rakowa że taki zapis wstawili. Przecież mogli negocjowac, nie zgodzić się ale nie, oni bulwers, że byli takimi matołkami że sami to podpisali. Przecież Raków mógł dać zapis, że każdy kibic Katowic ma przyjść na mecz w stroju klauna! Jak sie nie ma mózgu to sie zapisuje do POpis-u, a jak się nie ma jaj to się zgłasza na olimpiadę (chociaz teraz to chyba z jajami bardziej…).