Zagłębie Lubin nie zdołało podnieść się po sensacyjnej porażce z trzecioligowym Huraganem Morąg w Pucharze Polski. W sobotnim meczu dziesiątej kolejki Lotto Ekstraklasy Miedziowi na swoim stadionie przegrali 0:2 z Pogonią Szczecin.
Foto: KRZYSZTOF CICHOMSKI / 400mm.pl
Trener drużyny gospodarzy musiał bardzo szybko dokonać korekty w składzie. Już w dziewiątej minucie gry na boisku pojawił się Patryk Tuszyński, który zastąpił kontuzjowanego Jakuba Maresa.
Po kwadransie gry na prowadzenie wyszli goście ze Szczecina. Po sygnalizacji systemu VAR sędzia Tomasz Kwiatkowski podyktował rzut karny za faul Jakuba Tosika na Adamie Buksie. Jedenastkę na gola zamienił Kamil Drygas – 1:0 dla Portowców!
Kilka minut później Pogoń była bliska podwyższenia prowadzenia. Na strzał z dystansu zdecydował się pomocnik Hubert Matynia: po uderzeniu 22-latka piłka poszybowała nieznacznie nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Dominika Hładuna.
Po pierwszej połowie Pogoń prowadziła 1:0 w Lubinie.
Druga odsłona spotkania w Lubinie rozpoczęła się znakomicie dla zespołu prowadzonego przez trenera Kostę Runjaicia. W 48. minucie gry Radosław Majewski popisał się znakomitym, bardzo mocnym uderzeniem sprzed pola karnego. Piłka wpadła pod poprzeczkę, Hładun bez szans! Dla pomocnika Pogoni to trzeci gol w Lotto Ekstraklasie w tym sezonie.
Już do końca zawodów rezultat nie uległ zmianie. Pogoń nadal rozdawała karty w Lubinie: goście ze Szczecina zdominowali Zagłębie, wykorzystując wszystkie słabe punkty rywala. Nie jest wykluczone, że dla trenera Mariusza Lewandowskiego był to ostatni mecz w roli szkoleniowca Miedziowych. Schodzących z boiska piłkarzy gospodarzy żegnały w Lubinie gwizdy.
kwit, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
