Real Madryt w przeciętnym stylu rozpoczął rywalizację w tym sezonie ligi hiszpańskiej. Dzisiaj Królewscy w bardzo ważnym meczu zmierzyli się z Villarrealem.
Przed dzisiejszym spotkaniem Real zajmował czwarte miejsce w lidze hiszpańskiej z dorobkiem szesnastu punktów po ośmiu meczach. Królewscy tracili dwa „oczka” do wicelidera – Villarrealu.
Zatem dzisiejsze spotkanie miało ogromne znaczenie dla układu w górnej części tabeli. Zawody świetnie rozpoczęły się dla przyjezdnych.
Real rzucił się od początku do ataków, co przyniosło efekt po zaledwie dwóch minutach. Dani Carvajal dośrodkowywał z prawej strony boiska, a tam Mariano Diaz skierował piłkę do bramki miejscowych.
W pierwszej części gry już niewiele ciekawego się wydarzyło. Real spokojnie kontrolował wydarzenia na murawie, natomiast Villarreal nie miał kompletnie pomysłu na zmianę rezultatu.
W drugiej części meczu długimi fragmentami gry wciąż niewiele się działo. Lepsze okazje tym razem jednak stwarzali sobie piłkarze Żółtej Łodzi Podwodnej.
Najpierw świetną okazję sam na sam zmarnował Gerard Moreno, który nie trafił w światło bramki w doskonałej sytuacji.
Kilkanaście minut później arbiter odgwizdał rzut karny dla Villarrealu. Do piłki ponownie podszedł Moreno, który tym razem nie zawiódł.
W końcówce Real próbował wyrwać jeszcze zwycięstwo, ale nic takiego się nie stało. Mecz zakończył się podziałem punktów.
gmar, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
