Piłkarzom Śląska Wrocław nie udało się pójść za ciosem. Tydzień po rozgromieniu Jagiellonii Białystok, podopieczni Tadeusza Pawłowskiego przegrali przed własną publicznością z Legią Warszawa.
Tadeusz Pawłowski liczył na lepszą postawę swoich podopiecznych (fot. Łukasz Skwiot)
– Nie tak wyobrażałem sobie to spotkanie. Myślałem, że będzie lepsze w naszym wykonaniu. Legia nas zdominowała od początku, zwłaszcza w środku pola. Mieliśmy problem z rozegraniem piłki, notowaliśmy wiele strat – komentował trener.
Pawłowski odniósł się również do kwestii straconego gola. – Nie powinniśmy też stracić takiej bramki. Rzut wolny z okolic 30. metra, piłka odbita od słupka i dwóch graczy powinno do niej doskoczyć i ją wybić. Konkretnie Łabojko i Cotra – dodał.
Na konferencji prasowej nie mogło oczywiście zabraknąć tematu czerwonej kartki, którą ukarany został Arkadiusz Piech. – Arek Piech? Nie chcę na gorąco oceniać jego zachowania, będziemy to oglądać i analizować. Z pewnością będziemy rozmawiać, bo zawsze trzeba umieć się zachować. Najważniejsze, by kontrolować swoje emocje – stwierdził Pawłowski.
– Po zmianie stron nasza gra wyglądała lepiej, była wyrównana walka, mimo że wiele czasu graliśmy w „10”. Nie było tak dużej przewagi gości. Wprowadzenie Augusto dało nam lepsze rozegranie piłki, utrzymanie się przy niej. Wiadomo, w „10” nie jest łatwo atakować, zwłaszcza, że Legia była dobrze dysponowana. Widać, że ich zespół idzie do góry, mają w swoich szeregach wielu bardzo dobrych piłkarzy. Gratuluję im wygranej. My musimy teraz dalej mocno pracować, by w kolejnym meczu z Arką zdobyć trzy punkty i piąć się w tabeli – zakończył.
Śląsk Wrocław ma aktualnie dwanaście punktów na koncie i plasuje się na dziesiątej pozycji w tabeli.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Śląsk Wrocław
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
