Wiadomo już, co dolega Mariuszowi Pawełkowi. Bramkarz Jagiellonii Białystok z powodu kontuzji nie dokończył szlagierowego starcia z Lechem Poznań i jeszcze w pierwszej połowie musiał opuścić boisko.
Mariusz Pawełek nabawił się kontuzji mięśnia szyjnego (fot. Łukasz Skwiot)
Doświadczony golkiper, który od początku rundy znajdował się w znakomitej formie, wyszedł na mecz z Lechem z podstawowym składzie, ale po zaledwie 25 minutach musiał zostać zmieniony przez Mariana Kelemena. Jak się okazało, powodem zmiany był problem z mięśniem szyjnym.
Uraz nie jest poważny i Pawełek liczy na to, że będzie mógł pomóc kolegom w następnym spotkaniu ligowym. – Chciałbym już w czwartek wrócić do treningów i wierzę, że na mecz z Arką będę gotowy do gry – powiedział.
Bramkarz Jagiellonii zasilił kadrę białostockiej drużyny w ubiegłym roku. Od początku sezonu wystąpił w dziewięciu spotkaniach, w których zdołał zachować sześć czystych kont.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. jagiellonia.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
