Podczas zgrupowania w Turcji Lechia Gdańsk przegrała z Universitatea Craiova. Adam Owen zachował spokój po tym meczu.
– Mogliśmy przyjrzeć się wszystkim zawodnikom w warunkach meczowych, a przecież nie każdy jesienią rozegrał w lidze jednakową ilość minut. Fajnie, że na wielu pozycjach trwa zażarta rywalizacja, a to zawsze pomaga. Najświeższym przykładem pozycja bramkarza. Dusan Kuciak wczoraj zagrał świetne zawody, dzisiaj wysoko trzeba ocenić Olivera Zelenikę – podkreślił szkoleniowiec Lechii.
– Nasi rywale nie rozgrywali w sobotę meczu, my tak, dlatego może piłkarze rumuńskiego zespołu zagrali „na świeżości” i wyglądali na mniej zmęczonych. Wynik tego spotkania nie był jednak dla mnie najważniejszy. Zwłaszcza, że graliśmy dzisiaj znów z dwoma młodymi napastnikami – niespełna dziewiętnastoletnim Przemkiem Macierzyńskim oraz szesnastoletnim Mateuszem Żukowskim. Ciężko im było walczyć z rosłymi i dobrze zorganizowanymi obrońcami przeciwnika. Choć mieliśmy swoje okazje bramkowe, lecz zabrakło nam trochę szczęścia – skwitował Owen.
Lechia przebywała w Turcji przez tydzień.
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
