– Sądzę, że to był mój ostatni mecz dla Legii – powiedział po spotkaniu z Górnikiem Łęczna Chris Philipps. Jego umowa z klubem dobiega do końca, a sam piłkarz zdaje sobie sprawę z tego, że kończy się również jego przygoda z Łazienkowską.
Chris Philipps żegna się ze stołecznym klubem (fot. Łukasz Skwiot)
Pomocnik rodem z Luksemburga trafił do Legii Warszawa w zimie 2018 roku. Początkowo dość często pojawiał się na boisku, ale w tym sezonie jego pozycja w drużynie jest marginalna. Philipps wystąpił w zaledwie dwóch meczach Totolotek Pucharu Polski, ale już w ekstraklasie czy europejskich pucharach nie zagrał ani minuty.
Aleksandar Vuković postawił na 25-latka podczas wtorkowego spotkania w Łęcznej, a sam zainteresowany stwierdził po ostatnim gwizdku, że najprawdopodobniej był to jego pożegnalny występ. – Mój kontrakt wygasa pod koniec grudnia, więc myślę, że i moja przygoda dobiega końca – stwierdził, cytowany przez „Polsat Sport”.
– Życzę Legii wszystkiego dobrego. Mam nadzieję, że w przyszłości się spotkamy. Nie wiem jeszcze, gdzie się przeniosę. Musimy zastanowić się z rodziną, gdzie będzie nam najlepiej. Na pewno jednak nie wrócę do Luksemburga – dodał Philipps.
Oprócz dwóch występów w rozgrywkach pucharowych, pomocnik ma również w tym sezonie na koncie czternaście meczów dla trzecioligowych rezerw.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
