Aktualnie FC Barcelona na pozycji środkowego napastnika ma aż trzech zawodników. Wskutek kolejnego wietrzenia szatni i poszukiwania ekonomicznego tlenu, Robert Lewandowski pozostanie jedynym, wysuniętym napastnikiem w kadrze katalońskiej drużyny.
Lewandowski jedynym, środkowym napastnikiem w Barcelonie (Fot. Forum / Reuters)
Do końca okna transferowego pozostało już tylko kilkanaście dni. FC Barcelona dzięki ruchom w ostatnich tygodniach stała się królem polowania, jednak nie oznacza to, że katalońscy działacze zawieszają broń. Przez najbliższe dni szykuje się jeszcze kilka odejść i wzmocnień zespołu.
Mateu Alemany pracuje nad trzema transferami: Marcosa Alonso, Bernardo Silvy i Juanem Foythem. W tym momencie do przeprowadzenia operacji wymaganych jest kilka czynników, które umożliwią klubowi finalizację transferów. Jednym z nich jest sprzedaż między innymi Sergino Desta, Memphisa Depaya i Pierre-Emericka Aubameyanga. Dwóch ostatnich jest już jedną nogą poza klubem.
Gabończyk najprawdopodobniej będzie nowym zawodnikiem Chelsea. The Blues mają zapłacić za byłego gracza Arsenalu około 20 milionów euro i zapewnić mu porównywalne zarobki do tych, które otrzymuje w Katalonii.
Depay z kolei jest bardzo blisko Juventusu. Zawodnik miał już osiągnąć porozumienie z nowym klubem co do warunków indywidualnego kontraktu, pozostały jedynie negocjacji między klubami.
Jeśli obaj zawodnicy zostaną sprzedani, Robert Lewandowski będzie jedynym, środkowym napastnikiem z drużynie FC Barcelony.
Nie oznacza to jednak, że Polak w ogóle nie będzie mógł liczyć na zmiany. Hiszpańscy dziennikarze twierdzą, że Xavi Hernandez ma już wstępny plan na roszady kadrowe, mając tylko jednego, środkowego napastnika. W razie konieczności. Lewandowskiego będzie mógł zastąpić Ferran Torres lub Ansu Fati. Trzeba jednak pamiętać, że obaj zawodnicy są nominalnymi skrzydłowymi i centralna część ataku nie ich naturalnym ustawieniem.
młan, PiłkaNożna.pl