Xavi ma swojego wymarzonego obrońcę (fot. Reuters)
Wczoraj Fabrizio Romano oznajmił swoim słynnym „here we go”, że Jules Kounde zostanie nowym piłkarzem FC Barcelony. Inne źródła takie jak Gerard Romero, Sport, Mundo Deportivo i Radio Catalunya również potwierdzają, że Barca osiągnęła już pełne porozumienie z Sevillą i zawodnikiem odnośnie kontraktu.
Dopiero w czwartek FC Barcelona oficjalnie potwierdziła, że Jules Kounde dołączy do zespołu.
Kounde był bohaterem długiej i często nużącej sagi transferowej. O piłkarza rywalizowała Chelsea i FC Barcelona. Kounde był już jedną nogą w drużynie Chelsea, jednak ostatecznie to Barcelona złożyła lepszą ofertę i udało się jej osiągnąć porozumienie z andaluzyjskim klubem. Ponadto sam piłkarz chciał dołączyć FC Barcelony, co w zasadzie zdecydowało o rozstrzygnięciu opery mydlanej.
FC Barcelona ma zapłacić 50 milionów euro. W umowie jest również zapisana premia w postaci różnych bonusów, których wysokość wynosi 10 milionów euro. Piłkarz w przeciągu kolejnych dni ma podpisać kontrakt ważny do 2027 roku.
Defensor od 2019 roku jest piłkarzem Sevilli, dla której zagrał 95 spotkań. W 2021 zadebiutował w reprezentacji Francji i od tamtego momentu wystąpił w 11 spotkaniach. Przez wielu uważany jest za jednego z czołowych, środkowych obrońców w hiszpańskiej La Liga. Głównym zwolennikiem transferu był sam Xavi, którego priorytetem było sprowadzenie solidnego, środkowego obrońcy.
To już kolejny, hitowy transfer w wykonaniu FC Barcelony. Wcześniej na Camp Nou przybyli: Kessie, Christensen, Raphinha i Lewandowski.
Katalończycy tego lata nie szczędzą grosza. Dzięki uruchomieniu kilku dźwigni finansowych klub ma środki na przeprowadzenie znaczących wzmocnień. Już teraz wydana kwota przekracza 150 milionów euro i bardzo możliwe, że to nie koniec wydatków.
młan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 44/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń