Rzeczywistość – również ta piłkarska – lubi pisać zaskakujące scenariusze. Przyjechał do Polski jako postać nieznana, o której jeśli można było coś powiedzieć, chyba jedynie to, że najlepsze lata ma już za sobą. Tymczasem okazał się snajperem z prawdziwego zdarzenia: 32 gole strzelone w ciągu 12 miesięcy muszą robić wrażenie. Oto Igor Angulo, czyli Obcokrajowiec Roku 2017 w Plebiscycie Tygodnika „Piłka Nożna”.
Niemal na każdym kroku podkreśla, że liczy się dla niego sukces drużyny, zaś na indywidualne osiągnięcia patrzy w dalszej kolejności. Na boisku pozwala sobie jednak na odrobinę egoizmu, ale w tym przypadku Górnik Zabrze tylko na tym zyskuje. Kiedy Angulo dostaje piłkę w polu karnym lub tuż przed szesnastką, można w ciemno stawiać, że za moment bramkarz przeciwnego zespołu będzie miał kłopoty.
W debiutanckim sezonie w Polsce hiszpański goleador zdobył najwięcej bramek na pierwszoligowych boiskach. Przeskok do Ekstraklasy nie zrobił na nim wrażenia: w meczach z najlepszymi drużynami w kraju strzelał gole tak samo, jak w rywalizacji z Wisłą Puławy czy Stomilem Olsztyn. Ba, w jesiennej części sezonu 2017-18 zaliczył nawet więcej trafień niż w całych poprzednich rozgrywkach!
Bask, którego swego czasu prowadził w Bilbao sam Ernesto Valverde, doskonale odnalazł się w Zabrzu. Śląskie powietrze ewidentnie mu służy, a styl preferowany przez Górnika jest wręcz skrojony pod niego. Jeśli wiosną 34-latek wytrzyma wysokie tempo, zostanie królem strzelców ligi, a jego zespół jako beniaminek wywalczy sensacyjny awans do europejskich pucharów.
Igor Angulo pisze piękną historię nie tylko na murawie. Właśnie został pierwszym w dziejach naszego plebiscytu Hiszpanem, który otrzymał tytuł Obcokrajowca Roku. Enhorabuena!
Konrad Witkowski
„Piłka Nożna”
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
