Jadon Sancho nie jest już dłużej numer 1 na liście życzeń Manchesteru United. Jak donoszą lokalne media, na Old Trafford zamierzają skupić wszystkie swoje siły, by w niedalekiej przyszłości wykupić Erlinga Haalanda z Borussii Dortmund.
Nowy cel transferowy Manchesteru United (fot. Reuters)
Przypomnijmy, że Czerwone Diabły starały się o pozyskanie Sancho podczas dwóch ostatnich okien transferowych. Jak się finalnie okazało, reprezentant Anglii okazał się zbyt drogi, a włodarze BVB nie byli skłonni do obniżenia swoich finansowych wymagań.
Efekt był taki, że 20-latek pozostał w Dortmundzie i dzisiaj nie jest już priorytetem Manchesteru. W klubie z Old Trafford skupili uwagę na innym zawodniku Borussii, a mianowicie Erlingu Haalandzie, który należy do grona najlepszych napastników młodego pokolenia na świecie.
„The Mirror” donosi, że Norweg ma w swoim kontrakcie zapisaną klauzulę, która umożliwia mu zmianę otoczenia po sezonie 2020-21 za 70 milionów funtów. Taka kwota w przypadku tak utalentowanego zawodnika wydaje się być promocją i nie powinna stanowić żadnego problemu dla Manchesteru.
Pomyliłby się jednak ten, kto zdejmowałby już miarę z Haalanda na czerwoną koszulkę United. W Manchesterze muszą przygotować się na zaciętą walkę o usługi napastnika, ponieważ do boju o jego podpis zamierzają stanąć inne wielkie kluby Starego Kontynentu.
Już od jakiegoś czasu młody snajper jest łączony z takimi firmami jak Real Madryt, FC Barcelona i Bayern Monachium, a to oznacza, że za kilka miesięcy będzie mógł dowolnie przebierać w ofertach.
Tylko w tym sezonie Haaland wystąpił na wszystkich frontach w czternastu meczach dla Borussii. W tym czasie udało mu się strzelić siedemnaście goli i zapisać na swoim koncie trzy asysty.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
