Newcastle wciąż w grze o Kamila Grosickiego
Gdzie w nowym sezonie będzie występował Kamil Grosicki? Coraz mniej wskazuje na to, by reprezentant Polski miał pozostać w Hull City, tym bardziej, że chętnych na skorzystanie z jego usług nie brakuje.
Kamil Grosicki wyceniony przez Hull City na 9 milionów funtów (fot. Reuters)
Grosicki trafił na KC Stadium w zimie i praktycznie z marszu wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie „Tygrysów”. Od stycznia skrzydłowy rozegrał dla Hull piętnaście spotkań w Premier League, w których zdołał zapisać na swoim koncie pięć asyst przy trafieniach kolegów. Jego drużynie nie udało się ostatecznie utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Lokalne media informowały w ostatnich tygodniach, że w umowie Grosickiego zapisana została specjalna klauzula, która w razie degradacji pozwoli mu na zmianę pracodawcy za jedyne 3 miliony funtów. Doniesienia te stoją w sprzeczności z najświeższymi informacjami „Hull Daily Mail”. Wynika z nich, że Hull oczekuje za swojego skrzydłowego aż 9 milionów.
Chrapkę na skorzystanie z usług „Grosika” miał Watford, gdzie menedżerem został Marco Silva, ten sam trener, który sprowadził Polaka do Hull. Z gry o piłkarz nie zamierza również rezygnować Newcastle United.
Rafael Benitez poprowadził „Sroki” do awansu do Premier League, jednak jak na razie jest rozczarowany postawą władz klubu na rynku transferowym. Newcastle nie jest zbyt aktywne i można przypuszczać, że nie będzie wydawać sporych kwot na nowych zawodników. Wyceniany na 9 milionów Grosicki ma się jednak znajdować w zasięgu beniaminka ligi angielskiej.
Aktualnie reprezentant Polski przygotowuje się do nowego sezonu wraz ze swoimi kolegami z Hull City, ale nie jest żadną tajemnicą, że gra na poziomie Championship nie jest spełnieniem jego marzeń.
Oprócz Newcastle i Watfordu, Grosickiego łączono również z takimi klubami jak Watford, West Ham United, Werder Brema czy też Borussia M’gladbach.