Neapolitańskie domino w bramce
W SCC Napoli tego lata dojdzie do zmiany hierarchii na pozycji bramkarza. Neapolitański klub jest o krok od pozyskania innego goalkeepera, co uruchomiło domino, które nie jest korzystne dla Bartłomieja Drągowskiego.
Napoli jest bliskie sfinalizowania wypożyczenia Kepy z londyńskiej Chelsea. Hiszpan, za którego The Blues zapłaciło parę lat temu ponad 70 milionów euro, okazał się niewypałem transferowym. Teraz, aby regularnie grać i zasłużyć na powołanie do kadry na mundial, zmienia klub. Napoli za wypożyczenie według doniesień medialnych ma zapłacić 1,25 miliona euro. Z kolei londyński klub ma pokrywać aż 75% pensji wynikającej z kontraktu Kepy.
Transfer Hiszpana do Neapolu powoduje, iż na wypożyczenie do Spezii uda się dotychczasowa jedynka w bramce Napoli, czyli Alex Meret. To z kolei nie jest korzystne dla Bartłomieja Drągowskiego, który był sondowany przez Spezię w roli bramkarza numer 1. Polak ma problemy z regularnym graniem w Fiorentinie i jeśli nie zmieni klubu, to może mieć problem, aby wywalczyć miejsce w kadrze na mundial oraz żeby w ogóle dostawać powołania na kolejne zgrupowania reprezentacji Polski.
Warto też dodać, że latem do klubu z Arabii Saudyjskiej odszedł inny bramkarz Napoli – David Ospina w ramach wolnego transferu. Także można stwierdzić, że tego lata dojdzie do dużych zmian w bramce włoskiego zespołu.
kczu/PiłkaNożna.pl