Najlepsi polscy ofensywni pomocnicy 2023

Idzie nowe. W tym rozumieniu, że przeniesienie Zielińskiego do środkowych pomocników otwiera drogę do pierwszego miejsca dla Sebastiana Szymańskiego. Zawodnik Fenerbahce ma dobry rok, choć jeśli chodzi o indywidualne popisy z pewnością druga jego połowa, po przenosinach do Turcji, prezentuje się bardziej okazale. Albo konkretniej. W Stambule Szymański zdobywa bramkę za bramką, notuje asystę za asystą, wiosna w Holandii była pod tym względem mniej efektowna (3 gole, 3 asysty), ale okraszona mistrzostwem. 

Jednym z największych wyzwań dla Probierza jest stworzenie takich warunków na boisku, by wykorzystać atuty Szymańskiego w drużynie narodowej, doprowadzenie do sytuacji, w której będzie w stanie uderzać piłkę lewą nogą sprzed pola karnego. W 2023 roku zaprezentował tę umiejętność w reprezentacji Polski tylko raz – w meczu z Wyspami Owczymi.

Szymański otrzymuje klasę reprezentacyjną, jest w przedsionku międzynarodowej, pozostaje wykonanie ostatniego kroku, zapewne najtrudniejszego – potwierdzenia umiejętności w jednej z trzech-czterech najsilniejszych lig w Europie. Pozostali ofensywni pomocnicy tylko z klasą krajową. 

Pamiętamy, że Filip Marchwiński sporo meczów rozegrał jako napastnik, wydaje się jednak, że docelowo jego miejsce na boisku będzie nieco niżej – trochę wyżej niż na pozycji 10, trochę niżej niż na 9. Bartosz Nowak wciąż przed Kacprem Kozłowskim, bo był ważnym elementem zmierzającego po mistrzostwo Polski Rakowa Częstochowa, a i jesienią swoje zauważalne 3 grosze do gry drużyny prowadzonej już przez Dawida Szwargę dołożył. Kozłowskiemu brakuje liczb na tej pozycji, w 2023 roku zdobył w klubie tylko jedną bramkę (Marchwiński 13, Nowak 10). Słowem, potencjał ma, konkretów nadal brak.

99, Feyenoord Rotterdam – HOL/Fenerbahce SK – TUR

02, Lech Poznań

93, Raków Częstochowa

03, Vitesse Arnhem – HOL

01, UD Ibiza – HISZ/Los Angeles FC – USA

02, Warta Poznań

92, Widzew Łódź