Marciniak sędzią meczu otwarcia?

Już w niedzielę starciem Kataru z Ekwadorem rozpoczną się tegoroczne piłkarskie mistrzostwa świata, które pierwszy raz w historii nie będą rozgrywane latem. Z kolei dzisiejszego wieczoru FIFA ma oficjalnie ogłosić sędziego meczu otwarcia mundialu. Jednym z kandydatów jest Szymon Marciniak. 

Według informacji dziennikarza Sebastiana Deckera polski arbiter jest jednym z pięciu sędziów, którzy są rozważani do sędziowania meczu otwarcia mundialu. Oprócz Marciniaka w gronie rozważanych kandydatów są też Hiszpan Antonio Mateu Lahoz, Słoweniec Slavko Vincic, Francuz Clement Turpin oraz Francuzka Stephanie Frappart. Spotkanie Kataru z Ekwadorem odbędzie się w niedzielę, 20 listopada o godzinie 17:00 na Al Bayt Stadium w Al-Chaur. 

Marciniaka zabrakło na ostatnich mistrzostwach Europy z powodów zdrowotnych. Polski arbiter zbiera jednak w ostatnich miesiącach wiele bardzo dobrych recenzji za swoją pracę i wiele mówiło się w ostatnich miesiącach o tym, że 41-latek może zostać nawet sędzią głównym finału Ligi Mistrzów. Tak się ostatecznie nie stało, ale Marciniak i tak został doceniony, dzięki czemu będzie jednym z arbitrów na tegorocznym mundialu w Katarze. Sędzia z Płocka byłby pierwszym polskim arbitrem w historii, który dostąpiłby takiego zaszczytu, jakim jest sędziowania meczu otwarcia mistrzostw świata. 

Marciniakowi nie jest obce prowadzenie meczów reprezentacyjnych na dużych imprezach. Poprzednio był arbitrem głównym na starciach w Euro 2016 i mistrzostwach świata w 2018 roku w Rosji. Jest jednym z najbardziej docenianych arbitrów w Europie, więc nie jest zaskoczeniem, że rozważa się go do obsadzenia meczu otwarcia mundialu. Czy tak się stanie, dowiemy się dzisiaj wieczorem. 

Decyzje podejmowane przez sędziego meczu otwarcia mundialu w Katarze mogą być obserwowane z jeszcze większą uwagą niż zazwyczaj. Głównie z powodów wczorajszych informacji Tariqa Panji z New York Times o tym, jakoby ośmiu ekwadorskich zawodników miało zostać przekupionych na kwotę 7,4 miliona dolarów przez Katar do przegrania pojedynku 1:0 po golu strzelonym w drugiej połowie. 

kczu/PiłkaNożna.pl